EBL. Stelmet Enea BC zrobił swoje. Moore nie pomógł, MKS przegrał szesnasty mecz z rzędu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / na zdjęciu: koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra
WP SportoweFakty / na zdjęciu: koszykarze Stelmetu Enea BC Zielona Góra
zdjęcie autora artykułu

Lee Moore nie pomógł. Stelmet Enea BC Zielona Góra pewnie wygrał we własnej hali z MKS-em Dąbrowa Górnicza 97:74. Była to już 16 porażka z rzędu drużyny z południa Polski.

Stelmet zagrał tradycyjnie niemal tradycyjnie - zaczął spokojnie, a po zmianie stron podkręcił defensywę i odjechał rywalowi.

MKS przegrał, ale jego gra wyglądała zdecydowanie lepiej w porównaniu do ostatniego występu przeciwko Enea Astorii.

Wpływ na to miał na pewno debiut Lee Moore'a, który w środę otrzymał licencję po tym, jak MKS w końcu dostał list czystości. Amerykanin w swoim debiucie zaliczył 16 punktów, 8 zbiórek, 7 asyst i 2 przechwyty.

ZOBACZ WIDEO: Tauron i LSK razem. "Idealnie wpisuje się to w naszą strategię"

Moore był aktywny od samego początku i gołym okiem widać było, że solidny gracz obwodowy MKS-owi potrzebny był jak woda na pustyni. Nowa energia i spokój w ataku spowodował, że dąbrowianie prowadzili nawet 27:20.

Faworyt zaczął jednak powoli przejmować mecz. Pod koszem nie do zatrzymania był Drew Gordon, a z obwodu zaczęły wpadać "trójki". Po trzech takich rzutach z rzędu gospodarze doprowadzili do remisu, a w całej drugiej kwarcie trafili sześć takich rzutów i MKS miał problem.

Po zmianie stron gospodarze szybko "przykręcili śrubę". Mocno poprawili intensywność w defensywie, zaliczyli serię 9:0, a po trzech kwartach przewaga podopiecznych Żana Tabaka urosła do 16 "oczek".

MKS próbował coś ugrać, po "trójce" Moore'a straty zmalały było "tylko" 64:76, ale Stelmet szybko wyjaśnił wszystko zdobywając 10 punktów z rzędu. W końcówce nad swoją średnią punktową popracował Joe Thomasson i zielonogórzanie wygrali aż 97:74.

Double-double skompletował Ludvig Hakanson , zielonogórzanie trafili 13 "trójek" i rozdali 28 asyst. W tym ostatnim elemencie i MKS znacznie poprawił swoje osiągnięcia - w ostatnim występie asyst miał 9, teraz 21. Moore w połączeniu z nowym środkowym z pewnością będzie miał duży, pozytywny wpływ na obraz gry dąbrowskiego zespołu.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - MKS Dąbrowa Górnicza 97:74 (16:20, 31:22, 24:13, 26:19)

Stelmet Enea BC: George King 19, Joe Thomasson 15, Jarosław Zyskowski 14, Ivica Radić 13, Ludvig Hakanson 11 (11 as), Drew Gordon 9, Tony Meier 8, Łukasz Koszarek 8.

MKS: Bryce Douvier 17, Lee Moore 16, Justin Watts 11, Tra Holder 10, Darrell Harris 8, Michael Fraser 4, Piotr Śmigielski 4, Filip Put 4, Marek Piechowicz 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
22
19
3
2097
1806
41
2
22
17
5
1867
1716
39
3
22
17
5
2078
1837
39
4
22
14
8
1765
1655
36
5
20
15
5
1755
1583
35
6
22
12
10
1786
1792
34
7
22
11
11
1910
1861
33
8
22
11
11
1834
1848
33
9
22
10
12
1724
1772
32
10
22
10
12
1772
1746
32
11
21
10
11
1839
1847
31
12
22
9
13
1711
1790
31
13
22
7
15
1857
1973
29
14
22
5
17
1773
1976
27
15
23
4
19
1808
2135
27
16
22
4
18
1776
2015
26

Zobacz także: Koronawirus. EBL. Oficjalnie: mecze zamknięte także dla dziennikarzy Zobacz także: EBL. Enea Astoria weszła na właściwe obroty. Mateusz Zębski: To dopiero początek zwyżki formy

Źródło artykułu: