Ostatnie niepowodzenia w lidze (porażka ze Startem Lublin) i Pucharze Polski (Polski Cukier Toruń) zmusiły trenera Przemysława Frasunkiewicza do działania i przeprowadzenia zmian w składzie.
Już przed turniejem w Warszawie pewne było, że z Gdyni odejdzie Benjamin Emelogu, który od kilku tygodni spisywał się poniżej oczekiwań. W jego miejsce zakontraktowano doświadczonego Kyndalla Dykesa, który ma za sobą bardzo udane sezony w lidze rumuńskiej.
To jednak nie koniec zmian. Do francuskiego SIG Strasbourg przeniósł się Devonte Upson. Amerykanin był oferowany polskim klubom (m.in. Wilki, Polpharma, MKS), ale ostatecznie swoją karierę będzie kontynuował w PRO A. To spory awans w karierze dla środkowego, który całkiem nieźle spisywał się w rozgrywkach EuroCup.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: co za umiejętności! Tę akcję w futsalu można oglądać w nieskończoność
Szybko udało się znaleźć następcę Upsona. Został nim 33-letni Mickell Gladness, który charakterystyką przypomina nieco... Roberta Upshawa. Trener Frasunkiewicz pytał o możliwość jego pozyskania, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło i do Gdyni trafił zawodnik, który ma za sobą przeszłość w NBA. Wystąpił w 26 meczach w barwach Heat i Warriors.
Przedstawiciele Asseco Arki w komunikacie informują, że Gladness już wcześniej był w kręgu zainteresowań gdyńskiego klubu. Z naszych informacji wynika, że było to przed tym sezonem. Ostatecznie koszykarz wybrał propozycję z Japonii, a do Gdyni trafił Upson.
Gladness ma ogromne doświadczenie. W swoim CV ma występy m.in. w Chinach, Argentynie, Australii, Izraelu, Nowej Zelandii, Szwecji, Estonii czy Japonii. Tam ostatnio w 18 spotkaniach notował średnio 10,3 punktu i 9,3 zbiórek. Wcześniej Amerykanin był kluczową postacią hiszpańskiego zespołu Basketu Bilbao. W sezonie 2017/2018 w najlepszej lidze w Europie rozegrał 32 spotkania, dorzucając do tego 10 meczów w EuroCupie.
Arka po transferach Dykesa i Gladnessa ma kompletny skład. Wzmocnienia mają sprawić, że gdynianie wrócą do walki o złoto.
Czytaj także:
Eliminacje EuroBasket 2021. Rewelacyjny występ A.J. Slaughtera. Najlepszy mecz Amerykanina w kadrze
Igor Milicić kolekcjonuje tytuły. Nic dziwnego, że mocniejsi się nim interesują
Będzie się działo! Szykują się wielkie zmiany. Kluby bardzo aktywne na rynku transferowym