Co to był za rzut w NBA! Bojan Bogdanović trafił na wygraną kryty przez Hardena i Tuckera

Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Bojan Bogdanović
Getty Images / Ronald Cortes / Na zdjęciu: Bojan Bogdanović

To była koszykówka w najlepszym wydaniu. Zwroty akcji, niesamowite trafienia. Tym najważniejszym popisał się Bojan Bogdanović, który w spektakularny sposób zapewnił Utah Jazz zwycięstwo nad Houston Rockets 114:113. Goście mieli zaledwie 1,6 sekundy.

Kapitalny spektakl w Houston w hali Toyota Center. Utah Jazz trzy minuty przed końcem meczu prowadzili 107:100, ale Rockets wrócili do meczu w wielkim stylu i doprowadzili do wyniku 110:109. Świetny rzut z dystansu trafił wtedy nowy zawodnik w zespole, Robert Covington. Goście odpowiedzieli i zrobiło się 111:110, po czym za trzy trafił tym razem P.J. Tucker! Wszystko wskazywało na Teksańczyków - 113:111, a Jazzmani mieli zaledwie 1,6 sekundy.

To była kwintesencja koszykówki w czystej postaci. Tyle zwrotów akcji, niesamowitych trafień. Jednak tym najbardziej spektakularnym popisał się Bojan Bogdanović. Skrzydłowy Utah dostał piłkę na obwodzie i oddał rzut, kryty przez P.J. Tuckera i Jamesa Hardena. Rockets nie dowierzali, ale próba Chorwata wpadła do kosza, a Jazz zwyciężyli w niesamowitych okolicznościach 114:113. To było wielkie trafienie!

Bojan Bogdanović zdobył tylko osiem punktów, a rzut równo z syreną był dopiero jego drugim celnym w całym spotkaniu. Trener Quin Snyder mimo wszystko nigdy w niego nie zwątpił. - Akcja była tak przygotowana, że miałem rzucić za trzy. To wiele dla mnie znaczy, że po takim meczu mimo wszystko mam zaufanie trenera i kolegów, dzięki temu czuję się komfortowo i jestem pewny siebie - mówił bohater Utah Jazz, cytowany przez ESPN.

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan"

- Musisz po prostu dać mu grać. Powiedziałem mu, że ma się nie zatrzymać, cokolwiek by się działo. Jeśli potrzebował to usłyszeć, to wiedział wtedy, jak bardzo mu ufam - dodawał trener Snyder w rozmowie z dziennikarzami. Dla Utah Jazz to 34. zwycięstwo w sezonie, a 30 punktów z ławki rezerwowych zdobył Jordan Clarkson. Donovan Mitchell dodał 24 "oczka", sześć asyst i pięć zbiórek

.- Miałem na sobie dwóch facetów. W pierwszym momencie myślałem, że zostanę zablokowany albo sfaulowany. A później, jak tylko wypuściłem piłkę z rąk, wdziałem, że wpadła do kosza - opisywał ostatnie trafienie Bojan Bogdanović.
Czytaj także: Ben McCauley nie zagrał, ale King Szczecin miał Adama Łapetę. Środkowy dominował

Houston Rockets doznali drugiej porażki z rzędu. Utah zebrali 48 piłek, 15 sam , a niski skład Teksańczyków miał w sumie 36 zbiórek. Obie drużyny trafiły po 15 rzutów z dystansu,  nie błyszczał w tym elemencie, bo wykorzystał zaledwie 2 na 13 takich prób. "Brodacz" miał 28 punktów, 10 zbiórek oraz 10 asyst.  zaaplikował rywalom 39 punktów, ale na niewiele się to zdało.

Boston Celtics odnieśli siódme z rzędu, a 10 zwycięstwo w 11 ostatnim meczu. Podopieczni Brada Stevensa po wyrównanym meczu pokonali Oklahomę City Thunder 112:111, a dobrze w ich zespole spisywali się przede wszystkim Kemba Walker i Jayson Tatum. Kemba miał 27 punktów i 11 na 13 celnych wolnych, a skrzydłowy dodał 26 punktów oraz 11 zbiórek.

[color=#333333]Ja Morant, kandydat do nagrody "Debiutanta Roku" dodał akcent, który może utwierdzać w przekonaniu, że ten tytuł mu się należy. 20-latek zanotował pierwsze w karierze triple-double, złożone z 27 punktów, 10 zbiórek oraz 10 asyst.

Goście z Memphis byli lepsi od Washington Wizards i triumfowali w stolicy 106:99. Grizzlies niespodziewanie z bilansem 27-26 są na ósmym miejscu w Konferencji Zachodniej, wyprzedzają nawet Portland Trail Blazers (25-29).

[/color]

Działo się również w Atlancie, gdzie Hawks dopiero po dwóch dogrywkach ograli New York Knicks 140:135. Fantastyczny był Trae Young, który rzucił 48 punktów. Miał on też 13 asyst, a 32 punkty i 16 zbiórek zapisał przy swoim nazwisku John Collins.
 Rus miał 39 punktów, al na niewiele się to zdało.
Czytaj także: Przebudowa Charlotte Hornets trwa. Williams i Kidd-Gilchrist poza klubem

Wyniki:

Oklahoma City Thunder - Boston Celtics 111:112 (32:28, 29:24, 23:32, 27:28)
(Gallinari 24, Gilgeous-Alexander 24, Paul 22, Schroder 22 - Walker 27, Tatum 26, Brown 17)

Atlanta Hawks - New York Knicks 140:135 po dwóch dogrywkach (20:31, 41:32, 33:20, 22:33, 24:19)
(Young 48, Collins 32, Hunter 19 - Randle 35, Bullock 21, Robinson 15, Ellington 15)

Philadelphia 76ers - Chicago Bulls 118:111 (38:25, 22:30, 23:28, 35:28)
(Korkmaz 31, Embiid 28, Simmons 19 - LaVine 32, Kornet 25, Felicio 13)

Washington Wizards - Memphis Grizzlies 99:106 (30:18, 25:29, 30:33, 14:26)
(Beal 26, Wagner 19, Bertans 15 - Morant 27, Anderson 16, Jackson Jr. 14)

Houston Rockets - Utah Jazz 113:114 (33:25, 25:29, 25:27, 30:33)
(Westbrook 39, Harden 28, Covington 14 - Clarkson 30, Mitchell 24, Conley 20)

Cleveland Cavaliers - Los Angeles Clippers 92:133 (21:36, 29:37, 23:34, 19:26)
(Drummond 19, Porter Jr. 17, Sexton 13 - Williams 25, George 22, Harrell 19)

Portland Trail Blazers - Miami Heat 115:109 (38:36, 25:24, 30:23, 22:26)
(Lillard 33, Trent Jr. 22, Ariza 21 - Dragic 27, Robinson 19, Crowder 18)

Źródło artykułu: