NBA. Świetny Trae Young. 21-latek zaliczył rekordowe 18 asyst i był lepszy od Bena Simmonsa

Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young
Getty Images / Kevin C. Cox / Na zdjęciu: Trae Young

Atlanta Hawks musi w tym sezonie cieszyć się z małych rzeczy. Najgorsza obok Cleveland Cavaliers drużyna Wschodu pokonała Philadelphię 76ers, a nowy rekord kariery ustanowił ich lider, Trae Young.

Trae Young nie przestaje zaskakiwać koszykarskiego świata. 21-latek zaliczył bardzo dobry występ przeciwko Benowi Simmonsowi, gwiazdorowi 76ers. Lider zespołu z Atlanty rzucił 39 punktów, zebrał sześć piłek i zanotował rekordowe w karierze 18 asyst. Co równie ważne, jego Hawks wygrali to spotkanie 127:117.

Gospodarze po trafieniu za trzy prowadzili 115:101 na pięć minut przed końcem. 76ers udało się zniwelować straty do sześciu "oczek" (113:119), ale wtedy wsad zaliczył John Collins, a dwa wolne trafił Vince Carter i Hawks obronili własny parkiet po raz ósmy w sezonie.

Dla 76ers 31 punktów wywalczył Ben Simmons, a po 21 dodali Joel Embiid i Tobias Harris. Kameruńczyk miał również 14 zbiórek. Gościom na nic zdały się nawet rekordowe w karierze 24 punkty Shake'a Miltona, który średnio w meczach zdobywa ich 4,9.

ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."

Trwa świetna seria Toronto Raptors. Mistrzowie NBA odnieśli już dziewiąte zwycięstwo z rzędu, a ich aktualny bilans 34-14 daje im drugie miejsce w Konferencji Wschodniej. Serge Ibaka w meczu przeciwko Cleveland Cavaliers zdobył 26 punktów, Kyle Lowry 23, a w końcówce świetny był Norman Powell.

Gospodarzom z Ohio nie można odmówić ambicji, ale drużyna z Kanady potrafiła odnaleźć się w trudnym momencie i utrzymać korzystny wynik. Powell, wchodzący na parkiet z ławki rezerwowych rzucił osiem następnych punktów, kiedy Cavaliers zbliżyli się do jego zespołu na zaledwie punktu (105:104).

Czytaj także: Bójka w NBA. Elfrid Payton brutalnie odepchnął Jae'a Crowdera

Obrońcy tytułu zwyciężyli ostatecznie 115:109, dla winno-złotych po 23 "oczka" uzbierali Kevin Love i Collin Sexton. Podopieczni Johna  Beileina nie wygrali na własnym parkiecie od 26 grudnia. Ponieśli 19. u siebie, a 36. porażkę w sezonie.

Bradley Beal dominował w ataku, a jego wysiłek wreszcie przełożył się na końcowy rezultat. Washington Wizards obronili własnym parkiet przed Charlotte Hornets i triumfowali 121:107.

Lider "Czarodziei" przed czwartkowym meczem dowiedział się, że nie został wybrany do rezerw Meczu Gwiazd. Przeciwko Hornets zanotował 34 punkty, dziewięć zbiórek oraz dziewięć asyst. Trafił 6 na 12 oddanych rzutów za trzy oraz 14 na 15 wolnych. Był nie do zatrzymania. - On jest All Starem. Nie został po prostu wybrany - powiedział trener Wizards, Scott Brooks (za ESPN).

Boston Celtics nie mieli problemów z pokonaniem Golden State Warriors. Drużyna Brada Stevensa wygrała wszystkie cztery kwarty i ostatecznie była lepsza od rywali z Oakland w stosunku 119:104. Gordon Hayward z 25 punktami był najlepszym strzelcem Bostończyków, którzy odnieśli 32. triumf.

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Toronto Raptors 109:115 (26:31, 26:25, 24:32, 33:27)
(Love 23, Sexton 23, Gerland 16, Nance Jr. 13, Porter Jr. 13 - Ibaka 26, Lowry 23, Siakam 19)

Washington Wizards - Charlotte Hornets 121:107 (26:33, 29:27, 31:19, 35:28)
(Beal 34, Bryant 21, Thomas 18 - Bridges 23, Rozier 21, Washigton 15)

Boston Celtics - Golden State Warriors 119:104 (29:22, 31:28, 31:29, 28:25)
(Hayward 25, Smart 21, Tatum 20 - Russell 22, Burks 18, Robinson III 11, Lee 11)

Atlanta Hawks - Philadelphia 76ers 127:117 (39:31, 35:36, 25:25, 28:25)
(Young 39, Collins 17, Hunter 15 - Simmons 31, Milton 27, Embiid 21, Harris 21)

Denver Nuggets - Utah Jazz 106:100 (21:23, 22:25, 33:22, 30:30)
(Jokić 28, Barton 18, Grant 15, Craig 13, Porter 12)- Clarkson 37, Gobert 21, Bogdanovic 18, Niang 10)

Los Angeles Clippers - Sacramento Kings 103:124 (33:28, 14:36, 24:21, 32:39)
(Williams 22, Harrell 21, Shamet 15, Beverley 11 - Fox 34, Hield 19, Joseph 16, Bogdanovic 15, Dedmon 11)

Czytaj także: Kobe Bryant. Ustawiony draft i historia dwóch numerów koszulek

Komentarze (0)