We wtorek Zenit Sankt Petersburg pewnie pokonał Saski Baskonię w 19. kolejce Euroligi 72:66, a jednym z bohaterów tego spotkania był Mateusz Ponitka (WIĘCEJ). W czwartek, w 20. kolejce rozgrywek, Zenit musiał uznać wyższość innego hiszpańskiego zespołu, Valencii Basket.
Valencia po pierwszej połowie prowadziła 46:42, a na początku czwartej kwarty wypracowała sobie nawet 14-punktowe prowadzenie. Rosyjski zespół nie złożył jednak broni i ruszył w pościg za rywalami. W pewnym momencie Zenit zdołał doprowadzić nawet do remisu (74:74), ale końcówka należała do przyjezdnych, którzy triumfowali ostatecznie 86:81.
Tym razem słabsze spotkanie przytrafiło się Ponitce. Polak wyszedł na parkiet w pierwszej piątce, w sumie spędził w grze ponad 19 minut i w tym czasie zdobył pięć punktów (1/4 za dwa, 1/4 za trzy), miał pięć zbiórek i dwa przechwyty. Wśród triumfatorów aż czterech graczy zakończyło spotkanie z dwucyfrowym dorobkiem punktowym. Najwięcej, 14 "oczek", zdobył Vanja Marinković.
Dla Zenitu to już 14. porażka w rozgrywkach. Zespół z bilansem 6-14 zajmuje ostatnie miejsce w tabeli.
Czytaj także: EuroBasket. Mike Taylor wybrał szeroką kadrę na eliminacje. Czy zagra Mateusz Ponitka?
Zenit Sankt Petersburg - Valencia Basket 81:86 (16:20, 26:26, 9:17, 30:23)
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar nie wybacza błędów. Jakub Przygoński jest kierowcą kompletnym