Środowisko koszykarskie opłakuje śmierć Michała Szpaka, który przez wiele lat pełnił rolę generalnego menedżera Stelmetu Enea BC Zielona Góra. Klub w sobotę na swojej stronie internetowej poinformował o jego zgonie.
"Szpak przez ostatnie siedem lat swojej zawodowej kariery był związany z naszym klubem. Bez jego nieocenionej pracy, nasz klub nie byłby w stanie wspiąć się i utrzymać przez wiele lat na wyżynach europejskiej koszykówki" - czytamy w komunikacie.
Zobacz także: EBL. Rozmowa i nowa rola. Tony Wroten pozytywnie zareagował
Przed meczem z Anwilem Włocławek klub z Zielonej Góry uczci jego pamięć minutą ciszy. Niewykluczone, że w trakcie spotkania nie będzie oprawy muzycznej i dopingu. Zielonogórska koszykówka jest pogrążona w ogromnym smutku.
ZOBACZ WIDEO Stacja Tokio #8: Iga Baumgart-Witan. Baba nie do zajechania
To hit 6. kolejki EBL
Sam mecz powinien dostarczyć dużych emocji. Naprzeciw siebie staną drużyny, które zgłaszają mistrzowskie aspiracje. Co prawda Stelmet jest na etapie transformacji finansowej, ale trenerowi Żanowi Tabakowi udało się zbudować na tyle ciekawy skład, który jest w stanie walczyć z najlepszymi. Nie tylko w EBL, ale także w lidze VTB. W Zielonej Górze zdają sobie sprawę z ogromnej siły ofensywnej Anwilu, ale nikt nie zamierza się położyć przed trzykrotnym mistrzem Polski.
- To jest najbardziej atletyczny Anwil od lat. Na obwodzie włocławianie dysponują ogromną siłą. Jest Wroten, Ledo, Simon i Dowe. Każdy z nich może przesądzić o losie spotkania, ale nie boimy się ich. Mamy swój plan na mecz, który zamierzamy zrealizować - zapowiada Jarosław Zyskowski, dla którego niedzielne zawody będą wyjątkowe.
Przez dwa sezony reprezentował barwy Anwilu, z którym zdobył dwa złote medale. Latem prowadził rozmowy z klubem, ale ostatecznie wylądował w Zielonej Górze. Tej decyzji nie żałuje, bo średnio na mecz zdobywa... ponad 20 punktów.
Miejsce Zyskowskiego zajął Michał Sokołowski, który jest jednym z ośmiu nowych koszykarzy we włocławskiej drużynie. Wokół Anwilu w ostatnim czasie było gorąco, po tym jak zespół przegrał 3 z 4 meczów. Atmosfera nieco się uspokoiła po zwycięstwie w Lidze Mistrzów nad EB Pau-Orthez. We Włocławku wierzą, że ta wygrana to początek czegoś wielkiego.
Trener Igor Milicić podkreśla, że zespół jest na etapie zgrywania się i budowania nowej tożsamości. Chorwat apeluje o cierpliwość. - To zwycięstwo wiele dla nas znaczy i pokazuje drogę, którą chcemy dalej podążać. Jesteśmy nowym zespołem. Potrzebujemy czasu, żeby zbudować coś wielkiego - nie ukrywa.
Początek transmisji hitu Energa Basket Ligi Stelmet Enea BC Zielona Góra - Anwil Włocławek w niedzielę o godz. 17:30 w Polsat Sport.
Zobacz także: Sensacyjne wieści z Niemiec. Trener Wojciech Kamiński został... urlopowany!