Tegoroczne lato w Krakowie było niesamowicie gorące i to bynajmniej nie z powodu wysokiej temperatury. Chodziło o kwestie organizacyjne i walkę o licencję na sezon 2019/2020 w Energa Basket Lidze Kobiet.
Gdy kurek z pieniędzmi od wieloletniego sponsora tytularnego, firmy CanPack S.A., został przykręcony, rozpoczęła się walka o budżet i przetrwanie. Problemy sprawiły, że Wisła Kraków za pierwszym podejściem nie przeszła procesu licencyjnego.
Zobacz także. EBLK. Arka wygrała na gorącym terenie. "Zabrakło końcówki i zatrzymania Allen z Kastanek"
Po żmudnej walce udało się jednak na chwilę zażegnać problem. Spokojniej jednak długo nie było, bowiem klub otrzymał kolejny cios - przegrany proces z Dominiką Owczarzak. Rozgrywająca miała być ważną postacią Białej Gwiazdy w sezonie 2017/2018. Niestety już na początku rozgrywek doznała poważnej kontuzji kolana i po różnych perypetiach klub zdecydował się rozwiązać z nią umowę.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem
Koszykarka poczuła się skrzywdzona, skierowała sprawę do BAT i sprawę wygrała - Wisła musi zapłacić jej 97 tysięcy złotych, a klubowa kasa świeci pustkami. FIBA zablokowała możliwość rejestrowania nowych koszykarek i w Krakowie ponownie zrobiło się gorąco.
- Nie wiem, jak to się zakończy. Robimy jednak wszystko, by rozwiązać ten problem. Jesteśmy w trakcie negocjacji - mówiła niedawno wiceprezes klubu Dorota Gburczyk-Sikora.
Teraz w końcu coś drgnęło. Po tym, jak Biała Gwiazda przełożyła dwa pierwsze mecze, w piątek - na swoje szczęście - w końcu dopięła ugodę z Owczarzak. Pieniądze muszą być koszykarce zapłacone, ale klub przynajmniej zyskał nieco czasu i spłaty może dokonać w ratach.
Dzięki ugodzie FIBA odblokowała możliwość rejestrowania nowych koszykarek, a Wisła Kraków w sobotę w końcu będzie mogła zainaugurować sezon. W swoim meczu otwarcia w hali przy Reymonta zmierzy się z Artego Bydgoszcz. Faworytem nie będzie, ale już sam start w sezonie należy - w chwili obecnej - uznać za sukces.
Zobacz także. EBLK. Arka wygrała hit w Gorzowie. Artego i CCC gromią zgodnie z planem