VTB. Spacerek potentata w Zielonej Górze. Zenit "na luzie" ograł Stelmet Enea BC

PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Joe Thomasson
PAP / Lech Muszyński / Na zdjęciu: Joe Thomasson

Bez niespodzianki i bez emocji w Zielonej Górze. Murowany faworyt Zenit Sankt Petersburg wygrał pewnie ze Stelmetem Enea BC 92:67. To druga porażka podopiecznych Żana Tabaka w lidze VTB.

Zenit z sezonu na sezon pnie się w górę z budżetem, a co za tym idzie, poziomem sportowym prezentowanym na parkiecie. "Euroligowa" ekipa dała w Zielonej Górze mały pokaz swoich możliwości.

Gospodarze dotrzymywali kroku do początku drugiej kwarty. Potem Zenit wszedł na zupełnie inny poziom. Poprawił znacznie defensywę, zaczął seryjnie trafiać z dystansu i swobodnie odjechał.

Zobacz także. Polski Cukier Toruń zagra w Lidze Mistrzów. Wzmocnienie składu jest niezbędne

Na starcie drugiej ćwiartki Stelmet tracił tylko trzy "oczka" i wtedy wszystko się posypało - po dwóch celnych rzutach zza łuku Alex'a Renfroe Zenit prowadził już 41:25.

ZOBACZ WIDEO: Serie A. Inter nadal bezbłędny. Sampdoria na dnie. Asysta Karola Linettego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Zielonogórzanie przed przerwą zdołali nieco podreperować wynik, jednak po wyjściu z szatni rywale rozpoczęli od siedmiu punktów z rzędu by po chwili prowadzić już różnicą 20 "oczek".

Zenit mecz zamknął na przełomie trzeciej i czwartej kwarty, gdy po serii 11:0 prowadził już 79:49. Zielonogórzanie mieli ogromne problemy ze zdobywaniem punktów i dopiero kilka skutecznych akcji m.in. Joe Thomassona w końcówce nieco zmniejszyło straty, bowiem rosyjski potentat rekordowo prowadził już nawet różnicą 32 punktów.

Thomasson ostatecznie był najskuteczniejszy w Stelmecie Enea BC notując 16 punktów. O jeden mniej zaliczył Tony Meier. Zielonogórzanie mieli tylko 36 procent skuteczności rzutów z gry w tym 6/21 zza łuku.

W barwach Zenitu pokazał się Mateusz Ponitka. Pojedynek rozpoczął w wyjściowej piątce, jednak na parkiecie spędził zaledwie 15 minut. Zaliczył 4 "oczka" (2/2 z gry), 2 zbiórki, asystę i przechwyt.

Zobacz także. EBL. Paulius Dambrauskas po porażce BM Slam Stali: Każdy musi zacząć od siebie

W swoim pierwszym meczu w VTB Stelmet Enea BC przegrał na wyjeździe z Chimkami Moskwa 75:79.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Zenit Sankt Petersburg 67:92 (16:19, 19:26, 14:26, 18:21)

Stelmet Enea BC: Joe Thomasson 16, Tony Meier 15, Ludvig Hakanson 9, Jarosław Zyskowski 8, Ivica Radić 8, Drew Gordon 7, Łukasz Koszarek 3, Przemysław Zamojski 1, Marcel Ponitka 0.

Zenit: Austin Hollins 19, Gustavo Ayon 16, Will Thomas 11, Alex Renfroe 9, Andrew Albicy 8, Anton Ponkrashov 8, Anton Pushkov 8, Andrey Zubkov 5, Mateusz Ponitka 4, Evgeny Voronov 2, Vladislav Trushkin 2.

#DrużynaMPkt.WP+-
1. Chimki Moskwa 19 37 18 1 1809 1574
2. CSKA Moskwa 19 34 15 4 1707 1450
3. Lokomotiv Kubań Krasnodar 20 34 14 6 1723 1600
4. Uniks Kazań 18 30 12 6 1546 1527
5. BC Kalev/Cramo Tallin 20 28 8 12 1537 1704
6. Stelmet Enea BC Zielona Góra 19 27 8 11 1604 1681
7. Zenit Sankt Petersburg 18 26 8 10 1514 1452
8. Parma Basket Perm 18 26 8 10 1567 1547
9. Jenisej Krasnojarsk 18 25 7 11 1525 1585
10. BC Astana 18 25 7 11 1501 1578
11. BK Niżny Nowogród 18 25 7 11 1557 1651
12. BC Tsmoki Mińsk 19 23 4 15 1534 1645
13. Avtodor Saratow 18 23 5 13 1504 1634
Komentarze (41)
avatar
Tańczący z łopatą
4.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skutecznie wyśmiewam takie pośmiewiska jak ty :) 
avatar
Defibrylator
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wasz już się skończył więc nie wiem co tu jeszcze robisz :) 
avatar
Tańczący z łopatą
3.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Było wiele, klubów, które miały kupę siana a potem jebudu. Anwil nie jest wyjątkiem. Ciesz się trollu póki masz swoje 5 minut bo piękny sen się zaraz skończy. 
avatar
Defibrylator
2.10.2019
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Nie wszystkie kluby są tak nieumiejętnie prowadzone jak stelmet :) 
avatar
Tańczący z łopatą
2.10.2019
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Zobaczymy jak będziesz śpiewał jak w końcu w Anwilu skończy się sianko i gwiazdeczki czym prędzej będą uciekać z tonącego statku :) Pewnie takich jak ty kibiców sukcesu też ze sobą zabiorą i sk Czytaj całość