Najważniejszą postacią wtorkowego spotkania Polski z Hiszpanią (78:90) był Ricky Rubio. Gwiazdor "La Roja" zakończył mecz z dorobkiem 19 punktów, 9 asyst i 5 zbiórek. To jego rzuty podcięły skrzydła Biało-Czerwonym na finiszu spotkania.
- Hiszpanie byli prowadzeni przez niesamowitego Ricky'ego Rubio. Trafiał szalone rzuty w kluczowych momentach meczu. Do tego znakomicie obsługiwał kolegów. Nie umieliśmy znaleźć recepty na niego. Walczyliśmy, ale to okazało się za mało na rywali - powiedział Adam Waczyński przed kamerami TVP Sport.
Zobacz także: Mistrzostwa świata w koszykówce. Polacy walczyli jak lwy - Hiszpanie zrobili jednak swoje
Polacy dzielnie walczyli przez całe spotkanie. W czwartej kwarcie Biało-Czerwoni mieli tylko cztery punkty straty (72:76), ale od tego momentu warunki na parkiecie zaczęli dyktować Hiszpanie. Zdobyli 11 punktów z rzędu i tym samym zamknęli Polakom drogę do strefy medalowej.
ZOBACZ WIDEO Eliminacje Euro 2020. Polska - Austria. Fabiański tłumaczy styl kadry. "Chcemy być drużyną, która rozgrywa piłkę"
- Wydawało się, że już ich przełamaliśmy, ale oni trafili kilka trudnych rzutów. Czapki z głów przed Hiszpanami. Zagrali bardzo dobre zawody. Mieli świetną skuteczność z obwodu i pod koszem. Mogliśmy grać nieco twardziej i mądrzej. Cieszymy się z tego, co mamy - dodał.
- Jestem bardzo dumny z drużyny. Zaszliśmy bardzo daleko w tym turnieju. A nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Walczymy o piąte miejsce w MŚ - zadeklarował Adam Waczyński, kapitan reprezentacji Polski.
19 punktów i 6 asyst zaliczył Slaughter, 15 "oczek" dołożył wspomniany Waczyński. Dobrą energię "z ławki" dali Michał Sokołowski i Damian Kulig. Są pozytywy na kolejne mecze w Chinach.
Półfinałowym rywalem Hiszpanów będzie triumfator meczu Australia - Czechy (środa, godz. 15:00). Pojedynek ten wyłoni również przeciwnika Biało-Czerwonych w walce o miejsca 5-8.
Zobacz także: EBL. Szok we Włocławku. Anwil ograł wielkie Maccabi Tel Awiw!