Mistrzostwa świata w koszykówce. Polacy walczyli jak lwy - Hiszpanie zrobili jednak swoje

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Rudy Fernandez (z prawej) oraz Adam Hrycaniuk (z lewej)
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Rudy Fernandez (z prawej) oraz Adam Hrycaniuk (z lewej)

Niestety niespodzianki sprawić się nie udało. Polacy dzielnie walczyli z Hiszpanami, w czwartej kwarcie przegrywali różnicą tylko czterech punktów, ale ostatecznie faworyt wygrał 90:78 i to on powalczy o medale mistrzostw świata w Chinach.

W tym artykule dowiesz się o:

To był dobry mecz kadry Mike'a Taylora, ale to nie wystarczyło. W kluczowych momentach uaktywniły się gwiazdy reprezentacji Hiszpanii i to one przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść ekipy Sergio Scariolo.

Najważniejszą personą na parkiecie był Ricky Rubio. Spotkanie zakończył z dorobkiem 19 punktów, 9 asyst i 5 zbiórek. To jego rzuty podcięły skrzydła Biało-Czerwonym na finiszu spotkania.

Zobacz także. Mistrzostwa świata w koszykówce. Grecy wyeliminowani i wściekli. Chcą zawieszenia sędziów, w tym Polaka

Nasi reprezentanci nie przestraszyli się jednak wielkich rywali - od początku aktywnie grał A.J. Slaughter. Problemem dla Biało-Czerwonych był jednak wspomniany już Rubio, który szybko zaliczył 8 "oczek" i to dzięki niemu Hiszpanie wygrali pierwszą kwartę.

Potem do głosu doszli bracia Willy i Juan Hernangomez - zdobyli 17 punktów z rzędu dla swojej drużyny. Wielkie rzuty trafiał przede wszystkim Juan (m.in. 3/3 z dystansu). Potem "pałeczkę" przejął Rudy Fernandez, który dołożył trzy rzuty zza łuku i nasi rywale odskoczyli na dziesięć punktów (38:28).

ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem

Biało-Czerwoni szybko zdołali się podnieść i zmniejszyli straty do czterech punktów (44:48). Ponownie jednak pojawił się krótki i kosztowny przestój - rzuty zza łuku trafił Fernandez (5/5 w tym elemencie) zapewniając swojej drużynie prowadzenie 58:44.

Podopieczni Taylora raz jeszcze wrócili do gry. Co prawda nie mieli recepty na zatrzymanie Willy'ego Hernangomeza (12 punktów dla Hiszpanów na starcie czwartej kwarty), ale dzięki ważnym rzutom z dystansu Slaughtera Polacy przegrywali tylko 72:76.

Reakcja Hiszpanów była - niestety dla nas - kapitalna. Najpierw akcję 2+ zaliczył Willy Hernangomez, a po chwili dwukrotnie zza łuku celnie przymierzył Rubio - faworyt zaliczył serię 11:0, którą zamknął nam drzwi do półfinału.

Zobacz także. Mistrzostwa świata w koszykówce. 1/4 finału. Serbowie na deskach, Argentyna w półfinale!

To był zdecydowanie lepszy występ w porównaniu do meczu z Argentyną, ale na Hiszpanów i tak niewystarczający. 19 punktów i 6 asyst zaliczył Slaughter, 15 "oczek" dołożył Waczyński. Dobrą energię "z ławki" dali Michał Sokołowski i Damian Kulig. Są pozytywy na kolejne mecze w Chinach.

Półfinałowym rywalem Hiszpanów będzie triumfator meczu Australia - Czechy (środa, godz. 15:00). Pojedynek ten wyłoni również przeciwnika Biało-Czerwonych w walce o miejsca 5-8.

Polska - Hiszpania 78:90 (18:22, 23:24, 17:21, 20:23)

Polska: A.J. Slaughter 19, Adam Waczyński 15, Michał Sokołowski 11, Damian Kulig 10, Mateusz Ponitka 9 (11 zb), Adam Hrycaniuk 8, Aaron Cel 3, Łukasz Koszarek 3, Aleksander Balcerowski 0, Karol Gruszecki 0, Kamil Łączyński 0, Dominik Olejniczak 0.

Hiszpania: Ricky Rubio 19, Willy Hernangomez 18, Rudy Fernandez 16, Juan Hernangomez 14, Marc Gasol 10, Victor Claver 6, Sergio Llull 4, Pierre Oriola 2, Pau Ribas 1, Xavier Rabaseda 0, Quino Colom 0, Javier Beiran 0.

Źródło artykułu: