Stargardzianie przegrali wcześniej dwie gry kontrolne, a ich rywale wygrali z Energą Kotwicą Kołobrzeg (czytaj więcej tutaj). W środę King zagrał ponownie bez dwóch centrów: Adama Łapety i Bena Mccauley’a. W drugiej połowie na parkiecie nie pojawił się też Cleveland Melvin. W PGE Spójni tylko kilka minut dostał Peter Olisemeka. Prawdopodobnie jednak było to spowodowane urazem. Trener Kamil Piechucki również nie miał pełnego składu, ale to, dlatego, że klub nie zakontraktował jeszcze dwóch zapowiadanych zagranicznych koszykarzy. Poszukiwani są nadal strzelec oraz center.
Niewątpliwie PGE Spójnia Stargard potrzebuje wzmocnienia pod koszem, bo przegrała rywalizację o zbiórki z osłabionym Kingiem 33:40. Goście trafili więcej prób z dystansu (7/27 przy 5/13 gospodarzy). Przez większość meczu (prawie 29 minut) na prowadzeniu była jednak PGE Spójnia. King wygrywał w drugiej kwarcie 30:27, ale już na początku czwartej odsłony tracił 11 "oczek" (48:59).
Najwięcej punktów dla Kinga zdobył Mateusz Bartosz (13). Ponownie problemy ze skutecznością mieli Paweł Kikowski i Dustin Ware. Dla PGE Spójni 20 "oczek" (8/11 z gry) rzucił Mateusz Kostrzewski, a wspierali go Tomasz Śnieg i Justin Tuoyo.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". "To przykre w jakim miejscu znajduje się polska piłka. Cieszymy się z coraz mniejszych rzeczy"
PGE Spójnia Stargard w najbliższy weekend sprawdzi się na turnieju w Poznaniu. W sobotę o 16:30 zmierzy się z miejscowym Biofarmem Basket. W niedzielę w zależności od wyników rywalem będą STK Czarni Słupsk lub Timeout Polonia 1912 Leszno. King w tym samym terminie pojedzie do Bydgoszczy. W sobotę o 15:00 zmierzy się z Polskim Cukrem Toruń, a w niedzielę z Eneą Astorią lub Treflem Sopot.
PGE Spójnia Stargard - King Szczecin 72:68 (17:18, 20:21, 20:9, 15:20)
PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 20, Tomasz Śnieg 12, Justin Tuoyo 10, Kacper Młynarski 9, Piotr Pamuła 8, Jokubas Gintvainis 6, Bartosz Bochno 3, Adam Brenk 2, Peter Olisemeka 2.
King: Mateusz Bartosz 13, Jakov Mustapić 12, Dustin Ware 11, Maciej Kucharek 10, Thomas Davis 9, Paweł Kikowski 7, Cleveland Melvin 4, Dominik Wilczek 2.
Zobacz także: Stelmet Enea BC ma nowych koszykarzy
Który zespół zakończy sezon 2019/2020 na wyższej pozycji? 
