Sparingi EBL. Dwie porażki Anwilu Włocławek. "Czeka nas jeszcze sporo pracy"

Materiały prasowe / fot. Paweł Kołakowski / Na zdjęciu: Anwil i Legia
Materiały prasowe / fot. Paweł Kołakowski / Na zdjęciu: Anwil i Legia

Legia Warszawa wzięła rewanż na Anwilu i ograła mistrzów Polski 66:65. Dla włocławian była to już druga porażka w okresie przedsezonowym. - Czeka nas jeszcze sporo pracy - mówi Szymon Szewczyk, kapitan zespołu.

W tle rozgrywanych w Chinach mistrzostwach świata, drużyny z Energa Basket Ligi przygotowują się do nowego sezonu.

Okres ciężkich treningów jest już za koszykarzami, teraz czas na sparingi. Trzy gry kontrolne mają za sobą mistrzowie Polski.

Anwil Włocławek najpierw przegrał z Astorią Bydgoszcz 104:106, a po kilku dniach dwukrotnie mierzył się na własnym parkiecie z Legią Warszawa.

ZOBACZ WIDEO Piotr Renkiel, trener reprezentacji Polski: Zbierają się łzy, gdy mówię o brązie na MŚ. To był cudowny moment

Zobacz także: EBL. Stal ma grać szybko i fizycznie. Przemysław Żołnierewicz zapowiada: Stać mnie na dużo więcej

W pierwszym spotkaniu podopieczni Igora Milicicia pewnie wygrali 108:88, ale w rewanżu lepsi okazali się legioniści, którzy niespodziewanie triumfowali 66:65.

- Wyniki sparingów nie mają większego znaczenia. Ćwiczymy w nich różne warianty defensywne i ofensywne. Trener sprawdza ustawienia. Po to są właśnie sparingi. Na razie jesteśmy na etapie zgrywania się, ale nie ma co ukrywać, że dużo pracy nas jeszcze czeka - mówi nam Szymon Szewczyk, kapitan włocławskiego zespołu.

Już teraz można zauważyć, że włocławianie będą zespołem nastawionym na atak. Trener Milicić sprowadził latem kilku bardzo utalentowanych ofensywnie zawodników, którzy mają decydować o obliczu zespołu. To Ricky Ledo, Tony Wroten, Chris Dowe czy Michał Sokołowski, który przebywa obecnie z kadrą Polski na MŚ w Chinach.

W ostatnim sparingu znów prym w ofensywie Anwilu wiódł wspomniany Ledo, który uzyskał 22 "oczka". Warto odnotować, że Amerykanin łącznie w trzech meczach zdobył aż 78 punktów!

W najbliższy weekend włocławianie przed własną publicznością zagrają w turnieju "MEZ Tournament". Mistrzowie Polski zmierzą się z Arką Gdynia i Maccabi Tel Awiw.

Terminarz:
Sobota:
16:30 Partizan NIS Belgrad - Maccabi Fox Tel Awiw
19:00 Anwil Włocławek - Arka Gdynia
Niedziela:
16:30 Partizan NIS Belgrad - Arka Gdynia
19:00 Anwil Włocławek - Maccabi Fox Tel Awiw

Anwil Włocławek - Legia Warszawa 65:66 (31:20, 7:15, 14:11, 13:20)

Anwil: Ledo 22, Simon 17, Milovanović 8, Wroten 6, Freimanis 5, Karolak 3, Sulima 3, Szewczyk 1, Wadowski 0.

Legia: Sosa 13, Linowski 10, Finke 10, Nizioł 8, Kiwilsza 8, Pinder 5, Kowalczyk 5, Matczak 3, Belemene 2, Brandon 2, Nowerski 0, Kuźkow 0.

Zobacz komentarz prezesa Radosława Piesiewicza po meczu z Chinami

Komentarze (4)
avatar
FALUBAZ-ŻARY
4.09.2019
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Tak jak mówisz ( Prawus ) . Nadmiar gwiazd często staje się problemem drużyny ! Teraz się okaże jaki posłuch ma w zespole trener . Moim zdaniem czeka Go niesamowicie trudny sezon . Do zawodnik Czytaj całość
avatar
Pedross84
4.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Ho ho ho gdzie te wyniki 40 coś nie pykło? 
avatar
prawus
4.09.2019
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Wszystkim tym (w tym i redaktorkom ) zachwycajacym się składem i z góry przyznajacym Anwilowi Mistrzostwo Polski i zawojowanie Ligi Mistrzów pisałem że nazwiska na papierze nie grają , a gra ze Czytaj całość
avatar
L
4.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz