Ostatnie miesiące to pasmo sukcesów w karierze Mike'a Taylora. Amerykanin w lutym świętował awans z reprezentacją Polski do MŚ.
Biało-Czerwoni na tak wielkim turnieju nie byli od lat - po raz ostatni na mundialu zagrali w 1967 roku.
Taylor poszedł za ciosem i wraz z zespołem Hamburg Towers wywalczył awans do niemieckiej ekstraklasy.
W półfinale jego podopieczni po dramatycznej serii pokonali Chemnitz 99ers 3-2. Sukces jest o tyle cenniejszy, że ekipa Taylora wyeliminowała pierwszą drużynę po rundzie zasadniczej.
Taylor ma ważny kontrakt i poprowadzi drużynę w Bundeslidze. W niedawnej rozmowie z Jakubem Wojczyńskim z "Przeglądu Sportowego" zapowiedział, że chce ściągnąć 1-2 Polaków do zespołu.
- Gdy awansujemy, to będziemy mogli się otworzyć i zaoferować graczom więcej, także tym z Polski. Chciałbym, by moje kontakty z Polski doprowadziły do sprowadzenia tutaj jakiegoś koszykarza - powiedział.
Zobacz także: Energa Basket Liga. Najlepsi gracze pod względem jakości do ceny. Zapracowali na wyższe kontrakty
Zobacz także: Stary mówi, młody słucha. Marcin Gortat wspiera Łukasza Kolendę, nadzieję polskiej koszykówki
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Słabszy moment Lewandowskiego i Piątka. "W gorszych chwilach obrywają najlepsi"