EBL. Mateusz Zębski na zwycięstwo. MKS Dąbrowa Górnicza jedną nogą w play-off

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / MACIEJ BIALY/FOTOPYK / Na zdjęciu: Sebastian Kowalczyk
Newspix / MACIEJ BIALY/FOTOPYK / Na zdjęciu: Sebastian Kowalczyk
zdjęcie autora artykułu

W ostatnim niedzielnym meczu 27. kolejki Energa Basket Ligi, MKS Dąbrowa Górnicza pokonał na wyjeździe Legię Warszawa 77:75. Punkty na wagę zwycięstwa zdobył Mateusz Zębski.

Nie brakowało emocji na Bemowie. Walczące o najlepszą ósemkę drużyny zmierzyły się w bezpośrednim pojedynku, który na swoją szalę przechyli podopieczni trenera Winnickiego. Legia Warszawa dogoniła MKS w samej końcówce, ale ostatnie słowo należało do przyjezdnych. Indywidualną akcją popisał się Adris De Leon, który idealnie wyłożył piłkę Mateuszowi Zębskiemu, a ten z dużą łatwością zdobył punkty na wagę dwóch "oczek".

Legia prowadziła z MKS 30:24, ale potem goście zanotowali serię 20:4 na zakończenie drugiej kwarty. Dąbrowianie objęli prowadzenie i utrzymywali je do ostatnich sekund czwartej kwarty. Po udanych akcjach Omara Prewitta zrobiło się remisowo po 75 i wydawało się, że czeka nas dodatkowe pięć minut emocji. Na nieszczęście miejscowych tak się nie stało.

Aż pięciu graczy MKS zanotowało dwucyfrowy wynik punktowy. Cleveland Melvin  zdobył 18 "oczek", pięć mniej dołożył Mathieu Wojciechowski. De Leon miał 12 punktów i siedem asyst, z kolei bohater Zębski zapisał na swoim koncie 11, cztery zbiórki i trzy asysty. Wśród pokonanych 15 punktów wywalczył Prewitt.

MKS wygrał po raz 15. w tym sezonie, z czego aż 11 zwycięstw odniósł na parkiecie rywala. Dąbrowianie znów w zaledwie ośmioosobowym składzie odprawili trudnego rywala, co pokazuje jak wielki charakter ma drużyny prowadzona przez Jacka Winnickiego. "Ślimak" jest od początku sezonu bardzo chwalony za pracę, którą wykonuje. Wydaje się, że wygrana w stolicy zapewni MKS upragniony awans do play-off, co jeszcze kilka miesięcy temu było mało realne.

Zobacz także. Energa Basket Liga. Duże pieniądze robią różnicę. Drodzy Amerykanie dali niezłe show

Końcówka rundy zasadniczej będzie testem dla Legii, która ostatnio wygrała cztery z pięciu meczów, ale nadal awans do play-off stoi pod dużym znakiem zapytania. Zwłaszcza, że najbliższym rywalem będzie Stelmet Zielona Góra.

Legia Warszawa - MKS Dąbrowa Górnicza 75:77 (19:17, 18:29, 21:17, 17:14)

Legia: Omar Prewitt 15, Keanu Pinder 12, Jakub Karolak 12, Michał Kołodziej 10, Sebastian Kowalczyk 8, Rusłan Patiejew 8, Mo Soluade 5, Jorge Bilbao 3, Filip Matczak 2, Mariusz Konopatzki 0, Adam Linowski 0.

MKS: Cleveland Melvin 18, Mathieu Wojciechowski 13, Adris De Leon 12, Mateusz Zębski 11, Michał Gabiński 10, Deng Deng 8, Jakub Kobel 5, Ben Richardson 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 302552575239355
2 Arriva Polski Cukier Toruń 302462678241354
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 302462707241054
4 Anwil Włocławek 302282728246052
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 3020102577234450
6 MKS Dąbrowa Górnicza 3017132501251447
7 King Szczecin 3015152565252745
8 Legia Warszawa 3015152369239645
9 SKS Starogard Gdański 3013172711274443
10 Polski Cukier Start Lublin 3013172514252543
11 HydroTruck Radom 3011192348254341
12 Tauron GTK Gliwice 3011192468266941
13 PGE Spójnia Stargard 309212357255139
14 AZS Koszalin 308222421265538
15 Trefl Sopot 307232493259837
16 Miasto Szkła Krosno 306242438270836

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje i awantura po meczu! AC Milan pokonał Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: