ME koszykarek: Mistrzynie Europy znów górą

Łatwe, choć niezbyt przekonywujące zwycięstwo odniosły mistrzynie Europy. Rosjanki pokonały Białoruś 66:51, lecz same nie zaprezentowały się z najlepszej strony. Dzięki tej wygranej podopieczne Walerija Tichonienki umocniły się na pierwszym miejscu w grupie F.

W tym artykule dowiesz się o:

- Byliśmy przygotowani do tego spotkania i wiedzieliśmy, że Białoruś to dobry zespół, potrafiący trafić za trzy punkty - mówił po meczu Walerij Tichonienko, który tego dnia nie musiał martwić się o końcowy wynik. Rywalki Sbornej grały co najwyżej przeciętnie, trafiając ledwo 34 proc. rzutów z gry. Same Rosjanki nie pokazały także koszykówki na najwyższym poziomie, czego obrazem może być chociaż bardzo duża liczba strat - 21.

- W gruncie rzeczy mecz toczył się po naszej myśli od samego początku. Kontrolowaliśmy wydarzenia na parkiecie, choć oprócz dobrych momentów, zdarzały nam się też złe - mówiła Maria Stepanowa, najlepsza zawodniczka meczu. Ponad 2-metrowa środkowa UMMC Jekaterynburg zapisała na swoim koncie 17 punktów, 8 zbiórek, 3 bloki, ale też 7 strat.

W szeregach Białorusinek zabrakło kontuzjowanej Tatiany Troiny, która do tej pory była kluczową zawodniczką ekipy trenera Anatolija Bujalskiego. Co więcej, bardzo słabo spisywał się duet rozgrywających Padabed-Marczanka. Nasze sąsiadki ze wschodu prowadziły tylko na początku meczu, 7:2. W miarę upływu czasu do głosu dochodziły Rosjanki, które co prawda notowały mnóstwo strat, lecz były skuteczniejsze w ofensywie.

Jedynym jasnym punktem w szeregach Białorusinek była Jelena Leuczanka, autorka 14 punktów i 9 zbiórek. To dzięki niej przewaga Rosjanek długo nie przekraczała 10 punktów, choć ostatecznie nastąpiło to w trzeciej kwarcie. Do punktującej Stepanowej szybko dołączyły także Ilona Korstin oraz Marina Kuzina, dzięki czemu prowadzenie mistrzyń Europy stało się jeszcze bardziej okazałe.

- Po dwóch dniach odpoczynku nie byliśmy w najlepszej dyspozycji. Dzięki naszej defensywie, Białorusinki trafiły tylko 2 rzuty trzypunktowe na 13 prób. Turniej o mistrzostwo Europy jest długi, więc w następnych meczach musimy być jeszcze bardziej skoncentrowani - dodał opiekun najlepszej drużyny w grupie F.

Rosja - Białoruś 61:55 (18:15, 14:8, 18:13, 16:15)

Rosja: Stepanowa 17, Korstin 12, Kuzina 11, Abrosimowa 9, Lisina 5, Wołkowa 4, Arteszyna 3, Karpunina 2, Osipowa 2, Popowa 1.

Białoruś: Leuczanka 14, Trafimawa 11, Weramejenka 6, Durejka 4, Anufrienka 4, Marczanka 4, Kress 4, Padabed 2, Snytsina 2, Tarasawa 0, Wolnaja 0.

Komentarze (0)