EBL: Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski odbiła sobie porażkę, Mike Scott w formie

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: Mike Scott
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Mike Scott
zdjęcie autora artykułu

Mike Scott trafił aż ośmiokrotnie zza łuku wydatnie pomagając Arged BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski w pokonaniu Kinga Szczecin - aktualni wicemistrzowie Polski wygrali aż 92:70.

Casper Ware miał być tym zawodnikiem, który zabierze nieco gry z repertuaru Mike'a Scotta - ten drugi jednak od turnieju o Suzuki Puchar Polski prezentuje doskonałą formę i w Stali wyrósł na tego, który rządzi i dzieli.

W sobotę był bezapelacyjnie najjaśniejszą postacią Arged BM Slam Stali. Zaliczył 29 punktów wykorzystując m.in. 8 z 13 rzutów zza linii 6,75 (ogólnie 10/16 z gry). Dodał do tego cztery asysty i dwa przechwyty. Wspomniany Ware zaliczył natomiast 14 "oczek" i 7 asyst.

Zobacz także. EBL: wielki Michael Hicks powrócił! Polpharma lepsza od Polskiego Cukru

Po porażce z Arką Gdynia ostrowianie byli żądni rewanżu. W starciu z Kingiem byli faworytem, ale długo nie potrafili rywalom odjechać - po pierwszej kwarcie rywale ze Szczecina byli nawet na prowadzeniu, a duża w tym zasługa skutecznego Mateusza Bartosza.

Wtedy jednak dwie "trójki" trafił Scott (w tym jedną z faulem), kolejną dołożył Nemanja Jaramaz i "Stalówka" zaczęła łapać rytm - przewagę budowała rzutami zza łuku, ale King nie zamierzał dostawać grając z kolei częściej pod kosz, gdzie do skutecznego Bartosza dołączył Martynas Sajus.

Tego dnia kluczem do sukcesu był jednak Scott i rzuty z dystansu. Snajper zza wielkiej wody w połączeniu z Jaramazem zaliczyli kolejną serię "trójek" i w decydującej kwarcie ostrowianie w moment odskoczyli na 16 punktów (77:61). Po tej serii szczecinianie nie byli już w stanie wrócić i musieli pogodzić się z porażką.

Obok Scotta i Ware'a na pewno trzeba kilka słów poświęcić na występ powracającego do gry w większym wymiarze Jaramaza - Serb trafił trzykrotnie z dystansu, miał 5 zbiórek i 3 asysty, a wskaźnik +/- na poziomie 22. Obwód Arged BM Slam Stali wygląda imponująco.

W ekipie ze Szczecina zabrakło skuteczności - Justin Watts miał 1/11, a Tauras Jogela 1/7. King pudłował też z dystansu, gdyż wykorzystał zaledwie 2 z 12 prób.

Arged BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 92:70 (20:21, 27:17, 17:18, 28:14)

Arged BM Slam Stal: Mike Scott 29, Casper Ware 14, Ivan Maraś 11, Nemanja Jaramaz 9, Mateusz Kostrzewski 8, Shawn King 8, Przemysław Żołnierewicz 7, Michał Nowakowski 4, Daniel Szymkiewicz 2, Witalij Kowalenko 0, Szymon Łukasiak 0.

King: Martynas Sajus 15, Mateusz Bartosz 13, Paweł Kikowski 13, Martynas Paliukenas 9, Jakub Schenk 8, Łukasz Diduszko 5, Tauras Jogela 3, Chaz Williams 2, Justin Watts 2, Dominik Wilczek 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia302552575239355
2 Arriva Polski Cukier Toruń302462678241354
3 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra302462707241054
4 Anwil Włocławek302282728246052
5 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski3020102577234450
6 MKS Dąbrowa Górnicza3017132501251447
7 King Szczecin3015152565252745
8 Legia Warszawa3015152369239645
9 SKS Starogard Gdański3013172711274443
10 Polski Cukier Start Lublin3013172514252543
11 HydroTruck Radom3011192348254341
12 Tauron GTK Gliwice3011192468266941
13 PGE Spójnia Stargard309212357255139
14 AZS Koszalin308222421265538
15 Trefl Sopot307232493259837
16 Miasto Szkła Krosno306242438270836

ZOBACZ WIDEO Szalony mecz w Bundeslidze! Rywale przeważali a oni wygrali 5:0! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: