Wspaniały gest Dwyane'a Wade'a. Wręczył swoją koszulkę Kevinowi Huerterowi

Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dwyane Wade
Getty Images / Streeter Lecka / Na zdjęciu: Dwyane Wade

Mecz z Miami Heat zapewne na długo, o ile nie na całe życie, pozostanie w pamięci Kevina Huertera. Debiutant Atlanty Hawks został bowiem obdarowany przez samego Dwyane'a Wade'a.

Między innymi LeBron James, Chris Paul, Bradley Beal, Paul George, Stephen Curry i... Kevin Huerter. Co łączy tych wszystkich koszykarzy? Wszyscy mają pożegnalną fotografię z Dwyane Wade'em, na którym prezentują koszulkę otrzymaną od legendy Miami Heat. To już tradycja tegorocznych rozgrywek, w których "Flash" wymienia się swoim trykotem z największymi gwiazdami ligi w ramach tzw. "One Last Dance".

Właśnie tak nazywany jest bowiem pożegnalny sezon w wykonaniu Wade'a. Na pierwszy rzut oka jedno z wyżej wymienionych nazwisk jednak nie za bardzo pasuje do reszty. Tyczy się to 20-letniego Huertera. Debiutant Atlanty Hawks jako dziecko miał wielkiego idola w NBA, którym był nie kto inny, jak doświadczony, 37-letni rzucający Heat. Na jego cześć młody zawodnik występuje zresztą właśnie z numerem 3, z którym przez całą karierę grał Wade.

Czytaj także: Golden State na kolanach. Wysoka wygrana Celtów w Oracle Arena

Trzykrotny mistrz NBA doskonale o tym wiedział i po spotkaniu z Jastrzębiami sam zaproponował młodemu zawodnikowi wymianę koszulek. - My numery 3 musimy trzymać się razem - rzucił żartobliwie Wade. - Obserwuję, jak ten dzieciak rozwija się aż od okresu przedsezonowego właśnie do teraz i bardzo lubię styl jego gry. Myślę, że może on wejść na jeszcze wyższy poziom - dodał legendarny koszykarz.

W pierwszym momencie Huerter nie był świadom tego, co tak naprawdę się dzieje. Kierował się już w stronę szatni, kiedy to Dwyane zwrócił się w jego kierunku i zawołał go z powrotem, proponując wymianę. Młody zawodnik był mocno wzruszony, sam stwierdził później, że był to dla niego wyjątkowy moment. Dzięki Wade'owi, znalazł się w blasku fleszy. - Nie mogę się doczekać, żeby ją oprawić - wyznał o koszulce otrzymanej od legendy.

- Odkąd pamiętam, wraz z bratem wnikliwie analizowaliśmy jego grę, a gdy byliśmy młodsi, nosiliśmy jego buty. Był pierwszym wielkim graczem, któremu naprawdę mocno się przyglądałem - zaznaczył Huerter. - Przez większą część kariery grał w Miami, dał temu miastu kilka mistrzostw, dzięki czemu stał się jego legendą. Marzę o tym, aby stać się kimś takim dla Hawks - dodał.

20-latek notuje bardzo przyzwoite debiutanckie rozgrywki. Jak dotąd wystąpił w 59 spotkaniach Atlanty, a 43 z nich rozpoczynał jako gracz wyjściowego składu. Średnio notuje po 9,4 punktu, 3,2 zbiórki i 2,7 asysty. Jest także solidnym strzelcem dystansowym. W koszu rywali umieszcza ponad 39 procent swoich prób zza łuku.

Czytaj także: Trae Young wyrzucony z parkietu za "krzywe" spojrzenie

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Bez dopingu na meczu Wisły Kraków. "Cała liga powinna mówić o problemie"

Źródło artykułu: