Polska - Holandia. Awans mają w garści, ale stawka tego meczu jest ogromna

Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Adam Waczyński
Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Adam Waczyński

Zwycięstwo z Chorwacją dało reprezentacji Polski przepustkę do gry w MŚ w Chinach. Jednak mecz z Holandią w Ergo Arenie nie będzie z tych "o pietruszkę". Dobrą grą i okazałym zwycięstwem można trafić do znacznie szerszej publiczności.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Mike'a Taylora zdają sobie sprawę z tego, że stawka meczu z Holandią, mimo zapewnionego już sobie awansu, jest ogromna. Chodzi o zdobycie kolejnych punktów do rankingu FIBA.

W tym momencie Biało-Czerwoni zajmują 25. pozycję i wszystko wskazuje na to, że będą losowani z trzeciego koszyka, chyba że organizatorzy zdecydują się wziąć pod uwagę kryteria kontynentalne (na razie nie zapadła jeszcze ostateczne decyzja).

Zobacz także: Marcin Gortat pod wrażeniem sukcesu reprezentacji Polski. Do kadry już nie wróci

Drugim, ale znacznie ważniejszym czynnikiem jest szansa trafienia do szerszej publiczności. Dobrą grą i okazałym zwycięstwem można "pozyskać" nowych kibiców. Mecz Polski z Holandią transmitowany będzie nie tylko na antenie TVP Sport, ale też w "Jedynce". Ostatnia tego typu sytuacja miała miejsce kilkanaście lat temu.

ZOBACZ WIDEO Piątek jak maszyna! Kolejny gol Polaka w barwach Milanu! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

- To duże wydarzenie dla polskiej koszykówki. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za to, że dyrekcja TVP przychylnie ustosunkowała się do naszego wniosku - przekonuje prezes Radosław Piesiewicz.

- Bardzo profesjonalnie podchodzimy do tego meczu. W zespole jest duża mobilizacja. Nikt nie odpuści. Zdajemy sobie sprawę, że do Ergo Areny przyjdzie sporo fanów. Na dodatek przed telewizorami usiądzie mnóstwo ludzi. Liczę, że będzie to kilka milionów. Chcemy kibicom dać dużo frajdy - przyznaje Mateusz Ponitka.

Zobacz także: El. MŚ 2019. Wielka klasa Łukasza Koszarka. "Dla takich chwil warto żyć"

PZKosz przygotowuje sporo atrakcji na spotkanie z Holandią. Władze robią wszystko, żeby ściągnąć do Ergo Areny jak największą liczbę kibiców. Ci przed meczem zobaczą występy artystów: Roksany Węgiel i Kamila Bednarka. Szacuje się, że na trybunach ma pojawić około 7 tys. osób.

- Będzie się działo - cieszy się szef PZKosz, który nie chce do końca zdradzić, jak będzie wyglądała celebracja sukcesu. To ma być niespodzianka dla samych zawodników.

Wiemy za to, że podczas poniedziałkowego meczu uhonorowani zostaną uczestnicy mistrzostw świata w 1967 roku. Zaproszeni zostali m.in. Mieczysław Łopatka, Włodzimierz Trams i Kazimierz Frelkiewicz.

Transmisja w TVP Sport rozpocznie się o 19:05. Wtedy wystartuje studio, które od godziny 20:15, czyli po serwisie sportowym, "Wiadomościach" i prognozie pogody, transmitowane będzie w TVP1.

Komentarze (2)
Helik
25.02.2019
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Ciekawe, że przez lata TVpis nie widział koszykówki, wolał Sławomira... Misja TV publicznej jest tylko dla PIS, nie dla sportu szeroko rozumianego i to boli. No ale mamy Canal , Polsat , Eleve Czytaj całość