Houston tworzy historię - 22 kolejna wygrana!

Wydawać by się mogło, że bez kontuzjowanego Yao Minga i słabo dysponowanego Tracy'ego McGrady'ego Houston Rockets nie mają większych szans w starciu z Los Angeles Lakers. Nic bardziej mylnego! Znany z ulicznej koszykówki Rafer Alston rozegrał najlepsze spotkanie w karierze a jego 31 punktów pozwoliło podopiecznym Ricka Adelmana odnieść 22 kolejne zwycięstwo! To druga najdłuższa seria wygranych w historii NBA!

W tym artykule dowiesz się o:

Popularny wśród sympatyków ulicznej koszykówki Skip to my Lou był nie do zatrzymania dla defensorów Jeziorowców, szczególnie w rzutach za trzy punkty. Już pierwsza kwarta pokazała, że ten wieczór będzie należał do 32-letniego rozgrywającego. 16 punktów w jego wykonaniu w tej części gry pozwoliło po raz pierwszy odskoczyć Lakersom, którzy do przerwy przegrywali już różnicą 15 "oczek". Trzecia odsłona zdecydowanie należała do przyjezdnych, którzy zniwelowali niemalże wszystkie straty. Obrońcy Los Angeles nie docenili jednak tego dnia ani Alstona, ani rezerwowego Bobby'ego Jacksona, który okazał się drugim bohaterem Houston. Sprowadzony niedawno z Nowego Orleanu doświadczony rozgrywający zanotował 19 punktów, co jest jego najlepszym wynikiem od ponad 2 miesięcy. Nieocenioną rolę w tym zwycięstwie miał również Shane Battier. Skrzydłowy Rakiet niczym cień podążał za Kobe Bryantem uprzykrzając mu życie na każdym kroku, co przełożyło się na mizerną skuteczność lidera Lakers - 11/33.

W ostatnich 34 spotkaniach Rockets polegli zaledwie 3 razy, wygrywając jednocześnie wszystkie 10 meczów od czasu kontuzji Yao Minga. Ich seria 22 kolejnych wygranych jest o 2 mecze dłuższa od passy Milwaukee Bucks z sezonu 1970/1971. Na samym szczycie tej klasyfikacji znajduje się legendarna drużyna Los Angeles Lakers, która w sezonie 1971/1972 nie zaznała smaku porażki przez 33 kolejne pojedynki! Rakiety już we wtorek zmierzą się z najlepszą obecnie ekipą w lidze - Boston Celtics. - To był prawdziwy pokaz obecnej siły Rockets. Ten mecz zweryfikował miejsce, gdzie obecnie się znajdujemy. - mówił po meczu McGrady.

Houston Rockets - Los Angeles Lakers 104:92 (24:23, 35:21, 12:22, 33:26)

Houston: R. Alston 31 (8x3), B. Jackson 19, S. Battier 14, L. Scola 13 (11 zb), T. McGrady 11, L. Head 7, M. Harris 6, C. Hayes 3, D. Mutombo 0.

LA Lakers: K. Bryant 24, L. Odom 17 (11 zb), R. Turiaf 13, L. Walton 9, J. Farmar 8, S. Vujacic 7, D. Fisher 6, V. Radmanovic 5, D. Mbenga 3.

Źródło artykułu: