- W przyszłym sezonie "Didi" będzie grać dla nas. Rozmowy były długie i trudne, ale zakończyły się sukcesem. Jestem bardzo zadowolony - ogłosił z wielką radością na oficjalnej stronie klubu prezes CCC Polkowice Krzysztof Korsak.
Pozostanie w Polkowicach Mieloszyńskiej to bardzo duży atut drużyny CCC. Popularna "Didi" była kluczową postacią zespołu, który w ubiegłym sezonie zakończył rozgrywki na czwartej pozycji w Ford Germaz Ekstraklasy. Wszyscy w Polkowicach drżeli o pozostanie w drużynie Mieloszyńskiej, gdyż sieci na skrzydłową reprezentacji Polski zarzuciła krakowska Wisła Can Pack. Po odejściu z zespołu Agaty Gajdy i Natalii Małaszewskiej nikt nie potrafił sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby zabrakło w składzie jeszcze Mieloszyńskiej.
- Nie ukrywam, że dla naszego klubu pozyskanie Darii miało bardzo duże znaczenie. Swoją postawą w poprzednim sezonie zawodniczka udowodniła, że jest jedną z bardziej wartościowych koszykarek na polskich parkietach. Z nią w składzie nasza siła będzie nieporównywalnie większa. Jestem zadowolony podwójnie, bo Daria to nie tylko wspaniały gracz, ale również świetny człowiek - oznajmił szkoleniowiec CCC i kadry Polski Krzysztof Koziorowicz.
Mieloszyńska przed dwoma laty wróciła do Polski z USA. W pierwszym sezonie była jedną z najważniejszych części układanki w Lesznie, gdzie drużyna z Wielkopolski była rewelacją rozgrywek, kończąc je na czwartym miejscu. W ubiegłym sezonie wspólnie z CCC również zakończyła rozgrywki na czwartym miejscu i udowodniła, że należy do czołowych polskich zawodniczek na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy. 26-letnia reprezentacyjna skrzydłowa notowała średnio w CCC 13,9 punktu, 4,9 zbiórki, 2,2 przechwytu oraz 1,2 asysty na mecz.
Aktualnie zawodniczka przebywa wspólnie z kadrą narodową, przygotowując się pod okiem swojego klubowego i reprezentacyjnego szkoleniowca, do występów w Mistrzostwach Europy w Koszykówce Kobiet na Łotwie.
Pozostanie Mieloszyńskiej w Polkowicach to nie jedyne dobre wieści napływające z CCC. Nową zawodniczką wśród "Pomarańczowych" będzie białoruska skrzydłowa Nataliya Trafimava, który poprzedni sezon spędziła w ekipie UTEX ROW Rybnik, a wcześniej trzykrotnie wygrywała ligę z Wisłą Can Pack Kraków. W ubiegłym sezonie Trafimava była liderką drużyny ze Śląska, notując średnio 13,1 punktu, 7,7 zbiórki, 2,4 asysty i 1,9 przechwytu na mecz. Największą bronią 30-letniej zawodniczki jest rzut za 3 punkty.
Działacze CCC bardzo mocno szukali solidnej zawodniczki na pozycję rozgrywającą. Wybór padł na dobrze znaną Czeszkę Veronikę Bortelovą. Gdy z drużyny odeszła Agata Gajda jasne stało się, że sztab szkoleniowy i działacze polkowickiego zespołu muszą znaleźć solidną "jedynkę". Bortelova przed sezonem 2008/2009 opuściła CCC, jednak w Polkowicach pozostawiła po sobie dobre wrażenie, dlatego teraz działacze chcą po raz kolejny sięgnąć po czeską zawodniczkę. W niedawno zakończonym sezonie Bortelova wywalczyła wicemistrzostwo Bułgarii, gdzie w zespole Dunav Econt Rouse notowała 9,3 punktu i 3,2 asysty na mecz.
Przypomnijmy, że wcześniej działaczom CCC udało się pozyskać Małgorzatę Babicką oraz przedłużyć umowę z amerykańską środkową Amishą Carter. Jeszcze niedawno wydawało się, że w Polkowicach może nie być za ciekawie z kompletowaniem składu. Teraz jednak sytuacja odwróciła się diametralnie i CCC z pewnością walczyć będą o najwyższe cele.