Superpuchar Polski: elektryzujące wejście w nowy sezon, Polski Cukier zagra z Anwilem

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Kamil Łączyński (z piłką)
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Kamil Łączyński (z piłką)

Sezon 2018/2019 czas zacząć. W sobotę w Gnieźnie odbędzie się Lotto Superpuchar Polski, w którym zmierzą się ze sobą Anwil Włocławek i Polski Cukier Toruń, czyli aktualny mistrz naszego kraju i zdobywca Pucharu Polski.

Derby województwa kujawsko-pomorskiego w ostatnich sezonach elektryzują jak nigdy wcześniej. Kluby rywalizują ze sobą na wszelkich możliwych płaszczyznach i trzeba przyznać, że jest to walka na bardzo wysokim poziomie.

- Rywalizacja między naszymi zespołami rośnie. Polski Cukier i Anwil to dwie drużyny, które walczą o medal, a nawet o mistrzostwo Polski. Na pewno będzie ciekawie - przekonywał Aaron Cel, silny skrzydłowy Twardych Pierników.

- To niezwykle prestiżowe wydarzenie. O Superpuchar Polski powalczą czołowe zespoły minionego sezonu, a to gwarantuje wysoki poziom sportowy i wielkie emocje. Będzie to jednocześnie otwarcie nowej hali w Gnieźnie - mówił o tym pojedynku Radosław Piesiewicz, prezes Energa Basket Ligi.

Wskazanie faworyta w tym symbolicznym otwarciu nowego sezonu to trochę jak wróżenie z fusów. Oba teamy mają swoje niemałe aspiracje. Polski Cukier na parkiecie wspomóc ma w końcu Przemysław Karnowski. - To pierwszy puchar do zdobycia w tym sezonie, więc każdy chce to wygrać. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że to spotkanie derbowe. Wszystko składa się na to, że będzie to fajne widowisko - dodał Cel.

ZOBACZ WIDEO Polacy chcą złota! "Półfinał to nie jest szczyt naszych marzeń"

Zmęczenie ma znaczenie?

Polski Cukier to ostatnio najbardziej zapracowana drużyna EBL. Wszystko przez całą serię meczów w eliminacjach do fazy grupowej Basketball Champions League - do Gniezna ekipa Dejana Mihevca wpadnie niemal prosto z Madrytu, a już w poniedziałek rozegra pierwszy z dwóch meczów przeciwko Medi Bayreuth.

Anwil ostatni okres spędził również pracowicie, ale nie z taką intensywnością. Rottweilery swoją formę testowały bowiem za naszą zachodnią granicą, gdzie ze zmiennym szczęściem walczyli z Ratiopharm Ulm.

Puchar zyskał swoje imię

Po raz pierwszy w historii rozgrywania meczów o Superpuchar Polski drużyny zagrają o trofeum imienia Adama Wójcika. 149-krotny reprezentant Polski, który na parkietach naszej ekstraklasy zdobył ponad 10 000 punktów. Ten wybitny reprezentant Polski zmarł w 2017 roku.

Ostatnie Superpuchary Polski

Patrząc na ostatnie pojedynki o to trofeum, emocji możemy być pewni. Przed rokiem o wygranej 92:89 Anwilu nad Stelmetem Eneą BC Zielona Góra zadecydowała dogrywka. Wcześniej 30 punktów Tyrone'a Brazeltona dało sukces 91:87 Rosie Radom w hali CRS. W pamięci wszystkich została również akcja Mateusza Ponitki, który równo z końcową syreną zapewnił w 2015 roku sukces Stelmetowi, który w Radomiu wygrał dzięki temu 67:66.

Anwil Włocławek - Polski Cukier Toruń / Gniezno, sobota, 29 września, godz. 20:00

Komentarze (8)
avatar
Azmoduss
29.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Karnowski GRUBAS !!!!
Ja pierd.le co za masakra. 
avatar
Michaelus
29.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mocno zdziwię się jeśli nasze pierniki będą cisnąć w tym meczu... Kasa na Anwil, serce na Toruń :-) 
avatar
Karol79
29.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Liczę że wygramy, choć może być też zmęczenie po Madrycie... I mecz poniedziałkowy w głowie... Z drugiej strony taki ciąg też jest dobry tym bardziej jesli drużyna jest w gazie... 
avatar
toruniakk
29.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Na trybunach 60 pierników vs 600 anwilu :( 
avatar
Daniel Płocki
29.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz