W oczekiwaniu na powrót Florence'a. Asseco Arka przegrała z MHP Riesen, rywalem Anwilu w LM

Newspix / Mateusz Słodkowski / Asseco Arka Gdynia
Newspix / Mateusz Słodkowski / Asseco Arka Gdynia

Brak Jamesa Florence'a jest mocno widoczny w grze Asseco Arki. Gdynianie pod jego nieobecność przegrali kolejny sparing, tym razem ulegli MHP Riesen Ludwigsburg 93:114. Niemcy będą grupowym rywalem Anwilu w Lidze Mistrzów.

Koszykarze Asseco Arki Gdynia dwukrotnie zmierzyli się z MHP Riesen Ludwigsburg. W środę gdynianie odbyli zamkniętą grę kontrolną - szkoleniowcy obu drużyn umówili, że wynik końcowy nie będzie podawany. - To był bardziej trening 5 na 5 - mówią nam ludzie z gdyńskiego klubu.

W czwartkowym sparingu lepsi okazali się Niemcy, którzy wyraźnie wygrali 114:93. Kluczowa dla losów meczów okazała się druga kwarta, którą gospodarze wygrali różnicą 15 punktów (31:16). W MHP prym wiedli: Martin (19 pkt), Radosavljević (18) i Waleskowski (16).

W zespole Przemysława Frasunkiewicza najskuteczniejsi byli Josh Bostic (25) i Deividas Dulkys (20). Z niezłej strony pokazali się także Mikołaj Witliński (11) i Krzysztof Szubarga, który był bliski skompletowania double-double (10 punktów, 8 asyst).

W grze Asseco Arki mocno widoczny jest brak Jamesa Florence'a, który do Gdyni trafił ze Stelmetu Enei BC. Amerykanin nadal odczuwa skutki urazu mięśnia dwugłowego, którego nabawił się tuż przed turniejem w Toruniu. Od momentu jego kontuzji gdynianie przegrali wszystkie sparingi. Florence przechodzi rehabilitację, ma być gotowy na początek sezonu, który gdynianie rozpoczną 2 października meczem z Lokomotivem Kubań Krasnodar.

Nie jest tajemnicą, że Florence ma w zespole Asseco Arki pełnić ważną rolę, o czym w wywiadzie z WP SportoweFakty mówił trener Frasunkiewicz. - Dałem mu jasno do zrozumienia, że w Asseco będzie pierwszą "jedynką". Pasuje do naszego systemu. Nadal chcemy grać bardzo szybko, a on do tego jest znakomicie predysponowany. Potrafi zdobywać punkty, kreować pozycje dla siebie i kolegów, umie napędzać kontratak - tłumaczył szkoleniowiec gdyńskiego zespołu.

We wtorek Asseco Arka rozegra ostatni sparing przed rozpoczęciem sezonu. Rywalem żółto-niebieskich będzie Trefl Sopot (mecz zamknięty dla publiczności).

MHP Riesen - Asseco Arka Gdynia 114:93 (25:25, 31:16, 32:31, 26:21)

Asseco Arka: Bostic 25, Dulkys 20, Witliński 11, Szubarga 10 (8as.), Ponitka 9, Upshaw 8, Dylewicz 5, Łapeta 5

ZOBACZ WIDEO Wielki sukces Karola Drzewieckiego w Pekao Szczecin Open: Chłonę wiedzę jak gąbka

Komentarze (2)
avatar
Anwil ponad wszystko
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Arka mocno zbita przez rywala Anwilu. Nie mieli żadnych szans, więc albo oni w ogóle nie w formie albo naprawdę bedzie bardzo ciezko w tej LM.. 
Gabriel G
21.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Stelmecie Florence nie był takim graczem, którego postawa miała główny wpływ na grę zespołu. Oczywiście ten wpływ istniał ale nie był decydujący. Stelmet miewał bardzo dobre mecze przy słabej Czytaj całość