Kiedy LeBron James zdecydował, że odejdzie z Cleveland Cavaliers i będzie kontynuował karierę w Los Angeles Lakers, bardzo dużo spekulowało się o tym, że Cavs rozstaną się również z drugim kluczowym zawodnikiem, Kevinem Lovem. Tymczasem 29-latek we wtorek podpisał nową umowę, dzięki której związał się z klubem na kolejne lata.
Aktualny kontrakt koszykarza obowiązywał do końca sezonu 2019/2020, ale zawodnik zrezygnował z ostatniego roku umowy (opcja zawodnika), dzięki czemu już w 2019 roku wejdzie w życie czteroletni kontrakt, który gwarantuje mu aż 120 milionów dolarów. Łącznie z najbliższymi rozgrywkami, Love w pięć lat zarobi w sumie 145 milionów dolarów.
- Jesteśmy bardzo podekscytowani tym, że będziemy współpracować z Kevinem przez kolejne lata - przyznał generalny menadżer Cavs, Coby Altman. - Talent i charakter są jego wielkimi wartościami. On sam w ostatnich latach wypracował sobie pewne miejsce w naszej drużynie - dodał.
W poprzednich rozgrywkach Love notował średnio 17,6 punktu oraz 9,3 zbiórki. Do Cleveland trafił w 2014 roku. Dwa lata później zdobył z zespołem pierwszy w karierze tytuł mistrzowski.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kolejka po uścisk dłoni Buffona, japońskie wiwaty dla Torresa