Można było się tego spodziewać. BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski odwołała się od decyzji sędziego dyscyplinarnego, Jakuba Kosowskiego, który nałożył na Aarona Johnsona karę finansową (14 tysięcy złotych) i karę dyskwalifikacji na okres dwóch meczów.
- Klub już wystosował odpowiednie pismo do Komisji Odwoławczej Polskiego Związku Koszykówki - czytamy w komunikacie.
W przypadku wniesienia odwołania, orzeczenie KO PZKosz zostanie wydane najpóźniej dwie godziny przed piątym meczem finałowym (początek spotkania 12:30).
Jednocześnie zarząd BM Slam Stali wystąpił do sędziego dyscyplinarnego PLK z wnioskiem o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Ivana Almeidy, zawodnika Anwilu Włocławek, w kwestii rażąco niesportowego zachowania wobec Aarona Johnsona w trakcie czwartego meczu finałowego Energa Basket Ligi.
Przypomnijmy, że do spięcia między Amerykaninem a Kabowerdeńczkiem doszło w 23. minucie spotkania. Johnson zastawiał pod koszem Almeidę, wypychając go z pola trzech sekund. Ten wstał i wymierzył kuksańca rywalowi w plecy (Johnson mówi o "perfidnym uderzeniu"). Mocno poirytowany lider żółto-niebieskich wyprowadził cios w twarz zawodnika Anwilu, który momentalnie upadł na parkiet. Został za to wyrzucony z boiska.
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Składu na kolejny mecz nikt nie jest w stanie przewidzieć