Sędziowski wielbłąd w półfinale EBL. Polski Cukier nie złożył protestu - nadal wierzy w zwycięstwo

Newspix / Paweł Pietranik / Newbill i Carter
Newspix / Paweł Pietranik / Newbill i Carter

Wielka pomyłka sędziów w półfinale EBL. Trójka arbitrów nie zauważyła ewidentnego przewinienia Marca Cartera na DJ Newbillu w samej końcówce meczu. Polski Cukier Toruń przegrał 81:82, ale protestu nie złożył.

Wszystko działo się na kilka sekund przed końcem spotkania. D.J. Newbill zdecydował się na rzut z dystansu, który mógł przesądzić o wygranej Polskiego Cukru Toruń w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety dla niego i Twardych Pierników sędziowie nie odgwizdali ewidentnego przewinienia Marca Cartera.

W koszykarskim środowisku zawrzało. Ostre słowa padły w kierunku trójki arbitrów: Jakuba Zamojskiego, Wojciecha Liszki, Łukasza Jankowskiego. - To był wielbłąd - pisali jedni na Twitterze, inni dodawali: kolejny mecz wypaczony przez sędziów.

Zobacz sytuację:

Carter w pomeczowym wywiadzie na antenie Polsatu przyznał, że sporo zaryzykował i decyzja sędziów mogła być inna. Trener Dejan Mihevc nie chciał za bardzo wypowiadać się na temat tej sytuacji. Nie chciał bowiem narażać się na karę z ligi za komentowanie pracy sędziów. Był jednak wściekły.

- Rywale cały czas grają na pograniczu faulu. Ostatnia akcja idealnie obrazuje przebieg całego spotkania. Możecie to dokładnie sprawdzić na wideo. Wiem, jak ciężko każdego dnia pracują moi chłopcy. Oni zasługują na szacunek. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, co mam na myśli - stwierdził Słoweniec.

- Czy ostatnia akcja była źle rozegrana? Nie. Newbill grał przez całą drugą połowę. Dobrze się czuł, wypracował sobie niezłą pozycję do rzutu. Co było później? Sami oceńcie - dodał Mihevc.

Polski Cukier po meczu nie złożył protestu. W Toruniu wiedzą, że i tak nic by to nie dało. Wicemistrzowie Polski chcą wygrać dwa najbliższe mecze i wrócić do Ostrowa na piąte spotkanie.

Można jedynie żałować, że taki błąd przydarzył się sędziom, bo drużyny z Torunia i Ostrowa Wielkopolskiego stworzyły świetne widowisko. To był spektakl na miarę półfinału Energa Basket Ligi.

ZOBACZ WIDEO Wygrana na wagę wicemistrzostwa? AS Monaco lepsze od Saint-Etienne [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: