PGE Turów ograł Legię i awansował do play-off!

PGE Turów przed ostatnią serią gier zajmował 9. lokatę, ale miał teoretycznie najłatwiejsze zadanie spośród wszystkich drużyn rywalizujących o najlepszą ósemkę. Zgorzelczanie idealnie wykorzystali swoją szansę i bezproblemowo ograli outsidera rozgrywek ze stolicy 105:83.

Od początku był to mocno ofensywny mecz. 10 trójek już w samej pierwszej kwarcie dało znak, że drużyny wolą atakować niż bronić. Do przerwy podopieczni trenera Claxtona mieli już ponad 20 punktów przewagi i aż 17 asyst. Świetnie tego dnia czuł się Stefan Balmazović, który zdobył 20 punktów, miał dziewięć zbiórek i pięć asyst.

Kiedy Ayers i Balmazović trafili za trzy na początku drugiej połowy, przewaga przygranicznej ekipy urosła do 30 punktów. Stało się wówczas jasne, że PGE Turów sięgnie po dwa punkty. Korzystne rozstrzygnięcia w innych halach spowodowały, że gospodarze cieszyli się nie tylko z wygranej, ale przede wszystkim awansu do play-off.

Legia ostatecznie zakończyła swój pierwszy sezon w EBL od wielu lat z bilansem 5-27. Warszawianie odstawali od reszty stawki, w wielu spotkaniach dostawali wielki łomot. Drużyna zbudowana bez pomysłu często nie była w stanie nawiązać walki nawet z rywalami z dołu tabeli.

PGE Turów Zgorzelec - Legia Warszawa 105:83 (28:22, 28:11, 28:20, 21:30)

Turów: Stefan Balmazović 20, Rod Camphor 18, Brad Waldow 12, Cameron Ayers 11, Karolis Petrukonis 11, Kacper Borowski 7, Jacek Jarecki 7, Jakub Patoka 7, Robert Skibniewski 6, Bartosz Bochno 4, Michał Lichnowski 2, Szymon Wielgus 0.

Legia: Anthony Beane 23, Chauncey Collins 15, Jorge Bilbao 14, Piotr Robak 9, Michał Kołodziej 9, Jobi Wall 5, Tomasz Andrzejewski 3, Wojciech Szpyrka 3, Patryk Kędel 2, Adam Linowski 0.

ZOBACZ WIDEO Adam Waczyński show! Świetny występ Polaka w Santiago de Compostela