NBA: Stephen Curry znów na czele. Te koszulki sprzedają się najlepiej

AFP / Na zdjęciu: Stephen Curry
AFP / Na zdjęciu: Stephen Curry

Oficjalny sklep ligi NBA ogłosił, że koszulki z nazwiskiem Stephena Curry'ego sprzedawały się najlepiej podczas sezonu regularnego 2017/18. Pod względem drużynowym również nie ma niespodzianki.

Koszulki z nazwiskiem Stephena Curry'ego trzeci rok z rzędu okazały się najgorętszym towarem w oficjalnym sklepie ligi NBA. Nie przeszkodził w tym nawet fakt, że koszykarz ze względu na problemy zdrowotne wystąpił w 51 z 82 meczów rozgrywek regularnych, a teraz pauzuje w pierwszej rundzie play-offów.

Curry w zestawieniu najlepiej sprzedających się uniformów pokonał LeBrona Jamesa, na trzecim miejscu znalazł się Kevin Durant, czwarty był Giannis Antetokounmpo, a piąty Kyrie Irving.

Pod względem drużynowym, fani najczęściej sięgali po koszulki obrońców mistrzowskiego tytułu, Golden State Warriors, w drugiej kolejności po koszulki Cleveland Cavaliers, a dalej Philadelphia 76ers, Los Angeles Lakers i Boston Celtics.

Najlepiej sprzedające się koszuli zawodników ligi NBA w sezonie 2017/18:

1. Stephen Curry, Golden State Warriors
2. LeBron James, Cleveland Cavaliers
3. Kevin Durant, Golden State Warriors
4. Giannis Antetokounmpo, Milwaukee Bucks
5. Kyrie Irving, Boston Celtics
6. Russell Westbrook, Oklahoma City Thunder
7. Kristaps Porzingis, New York Knicks
8. Joel Embiid, Philadelphia 76ers
9. James Harden, Houston Rockets
10. Ben Simmons, Philadelphia 76ers
11. Kawhi Leonard, San Antonio Spurs
12. Lonzo Ball, Los Angeles Lakers
13. Damian Lillard, Portland Trail Blazers
14. Klay Thompson, Golden State Warriors
15. Jimmy Butler, Minnesota Timberwolves

Najlepiej sprzedające się koszulki pod względem drużynowym:

1. Golden State Warriors
2. Cleveland Cavaliers
3. Philadelphia 76ers
4. Los Angeles Lakers
5. Boston Celtics
6. Milwaukee Bucks
7. Oklahoma City Thunder
8. New York Knicks
9. Chicago Bulls
10. Houston Rockets

ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: Należy podziękować Williamsowi

Komentarze (1)
avatar
Katon el Gordo
18.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A James Harden dopiero 9 nawet za Porzingisem. Widocznie amerykański kibic też widzi i nie ceni tej gry na wymuszanie fauli. Ale MVP regular seson pewnie zostanie. Ale nie dla mnie.