Wielki powrót radomian. Weryfikacja i Sokołowski uratowali Rosę!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Michał Sokołowski
zdjęcie autora artykułu

Kapitalny Michał Sokołowski zapewnił Rosie Radom wygraną nad TBV Start Lublin w zaległym meczu 20. kolejki EBL. Radomianie triumfowali 72:70, a decydujące punkty "Sokół" zdobył równo z końcową syreną.

Na czwartą kwartę zawodnicy TBV Start wychodzili prowadząc 57:46. Przewagi tej utrzymać jednak nie zdołali, bowiem w radomskiej hali na najwyższy swój pułap umiejętności wzbił się Michał Sokołowski.

Skrzydłowy Rosy w czwartej kwarcie zdobył aż 18 punktów, w tym dwa decydujące o wygranej. Przy stanie 70:70 radomianie mieli 1,9 sekundy na decydującą akcję. Daniel Szymkiewicz wrzucił pod kosz do Sokoła, ten oddał rzut, który "na desce" złapał Chavaughn Lewis. Sędziowie po weryfikacji zaliczyli punkty, które rozstrzygnęły losy pojedynku.

W całym pojedynku Sokołowski zaliczył aż 28 punktów i 10 zbiórek. Wykorzystał 6 z 12 rzutów zza łuku będąc bez wątpienia bohaterem Rosy.

Gospodarze rozpoczęli od serii 7:0, po czym rywale odpowiedzieli ośmioma punktami zdobytymi pod rząd. Pierwszą kwartę trójką "z kolanka"zakończył James Washington i był remis. Wokół niego wynik oscylował przez całą pierwszą połowę.

Sytuacja zmieniła się po przerwie. Skutecznie grał Lewis, zza łuku trafili Washington (dwukrotnie) i Marcin Dutkiewicz, a TBV Start odskoczył - prowadził w 25 minucie 53:44. Taką przewagę gościom udało się utrzymać do zakończenia trzeciej kwarty, ale po serii 9:0 Rosy w 33 minucie był już remis.

O wygranej decydowały pojedyncze akcje w końcówce. Najpierw Lewis trafił zza łuku i goście mieli dwa oczka przewagi. Z linii rzutów wolnych odpowiedział Ryan Harrow i był remis. Podopieczni Davida Dedka mieli niespełna 10 sekund, a piłka powędrowała do Lewisa. Ten zamiast punktów dał się złapać na faul ofensywny, a radomianie swojej szansy nie zmarnowali.

Lewis pomimo złej ostatniej akcji i aż 9 strat z występu może być generalnie zadowolony. Pojedynek zakończył z dorobkiem 27 punktów i 9 zbiórek. Skuteczności brakowało natomiast Washingtonowi (4/12).

Rosa Radom - TBV Start Lublin 72:70 (20:20, 19:18, 9:19, 24:13)

Rosa: Michał Sokołowski 28, A.J. English 11, Michael Fraser 9, Igor Zajcew 8, Patrik Auda 6, Daniel Szymkiewicz 5, Marcin Piechowicz 2, Ryan Harrow 2, Filip Zegzuła 1, Szymon Szymański 0.

TBV Start: Chavaughn Lewis 27, James Washington 15, Darryl Reynolds 10 (10 zb), Roman Szymański 6, Uros Mirković 5, Marcin Dutkiewicz 4, Bartosz Ciechociński 3, Mateusz Dziemba 0, Jakub Zalewski 0, Michael Gospodarek 0.

# Drużyna M Pkt Z P + -
1 Anwil Włocławek 325624827322366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 325523925862350
3 Polski Cukier Toruń 325523927302427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 3253211127382505
5 Rosa Radom 3252201226592531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 3250201226422477
7 King Szczecin 3250181426562583
8 PGE Turów Zgorzelec 3250181427222707
9 TBV Start Lublin 3249171526192588
10 Trefl Sopot 3249171525682519
11 Asseco Gdynia 3249171526072650
12 Polpharma Starogard Gdański 3247151725252575
13 AZS Koszalin 3243112125062756
14 GTK Gliwice 3242102225482756
15 Miasto Szkła Krosno 324082424812711
16 Legia Warszawa 323752724492823
17 Czarni Słupsk 322452714631907

ZOBACZ WIDEO: Fiorentina zatrzymana. Cały mecz Thiago Cionka [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: