Gospodarze od początku meczu bardzo mocno przycisnęli i widać było, że nie przestraszyli się wyżej usytuowanego w tabeli rywala. Po pierwszej kwarcie Miasto Szkła prowadziło 8, a do przerwy aż 15 punktami. Nie bez znaczenia był fakt, że Obie Trotter oraz Łukasz Kolenda zostali ukarani dwoma przewinieniami, które wykluczyły ich z gry. Pierwszy z nich otrzymał faule techniczne, a drugi niesportowe. W tej sytuacji Trefl dysponował jedynie 8-osobową rotacją, na dalekim i bardzo trudnym terenie w Krośnie.
Kluczowa dla przebiegu spotkania była pierwsza połowa. Goście z Sopotu mieli problem z zatrzymaniem szybkiej, a zarazem bardzo skutecznej ofensywny gospodarzy. Świetnie prezentował się Jakov Mustapić, a dodatkowo znakomicie z dystansu dysponowany był Marcin Sroka. Trefl nie miał pomysłu na zatrzymanie ofensywny gospodarzy, a po przerwie pomimo wrzucenia wyższego biegu zabrakło nieco sił i skuteczności, aby dogonić bardzo dobrze dysponowanych tego dnia gospodarzy. Grę sopocian starał się ciągnąć Filip Dylewicz, jednak jego 22 punkty tego dnia były za mało, żeby złamać dobrze, ale przede wszystkim konsekwentnie grających zawodników z Krosna.
Dla drużyny Miasta Szkła sobotnie zwycięstwo było bardzo ważne w kontekście walki o fazę play-off. Krośnianie odnieśli 8 zwycięstwo w bieżącym sezonie i wciąż po cichu marzą o awansie do gier posezonowych. Trefl porażką z teoretycznie niżej notowanym rywalem bardzo mocno utrudnił sobie drogę do awansu do najlepszej ósemki.
Miasto Szkła Krosno - Trefl Sopot 85:81 (25:17, 23:16, 18:27, 19:21)
Miasto Szkła: Mustapić 20, Pinkston 17, Sroka 16, Lejasmeiers 14, Jakóbczyk 9, Alexis 7, Grochowski 1, Oczkowicz 1.
Trefl: Dylewicz 22, Love 21, Zack 10, Śmigielski 8, Ł. Kolenda 7, M. Kolenda 6, Stefański 4, Mielczarek 3, Trotter 0, Motylewski 0.
ZOBACZ WIDEO Werner raził nieskutecznością, ale RB Lipsk i tak z kompletem punktów. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]