BCL: Rosa ponownie otarła się o sukces. W Wenecji przegrała po dogrywce

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kevin Punter
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kevin Punter

Rosa długo prowadziła w Wenecji i była blisko drugiego triumfu w Basketball Champions League. Niestety gospodarze zdołali doprowadzić do dogrywki, a w niej okazali się lepsi i wygrali ostatecznie 102:93.

Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze - niestety Rosa po raz kolejny grała naprawdę dobrze i była bliska sprawienia niespodzianki, ale ostatecznie musiała przełknąć gorycz porażki.

W Wenecji nie pomogło 31 punktów Kevina Puntera czy 22 oczka Ryana Harrowa. Ten drugi w końcówce czwartej kwarty mógł zapewnić sukces Rosie, ale popełnił dwie - jak się później okazało - kluczowe straty.

Ekipa Wojciecha Kamińskiego zaczęła znakomicie. W pierwszej połowie duet Punter - Harrow zdobył 31 punktów, a cała Rosa aż 52.

Po przerwie zza łuku trafił Marcin Piechowicz i Rosa miała nawet 14 oczek więcej od gospodarzy. Ci jednak rzucili się w pogoń. Na starcie czwartej kwarty nie do zatrzymania był Marquez Haynes, dzięki któremu Umana Reyer zaczęła od serii 8:0 i był remis.

Potem prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, ale po skutecznych akcjach Harrowa to Rosa miała w ostatniej minucie trzy oczka przewagi. Amerykanin mógł zostać bohaterem spotkania - jednak najpierw mijając rywali trafił sobie w stopę, a w akcji na wygraną wyrzucił piłkę w aut.

Dogrywka była wyrównana do momentu, w którym na parkiecie był Igor Zajcew. Gdy popełnił piąte przewinienie, powstała luka, której wypełnić się nie udało. Pod koszem nie do zatrzymania był Michell Watt (25 punktów i 13 zbiórek) i gospodarze odjechali.

Zajcew robił co mógł, żeby odkupić winy za porażkę w Gdyni z Asseco. Zaliczył 20 punktów i 7 zbiórek. Pod koszem nie było jednak wsparcia od Patrika Audy, który wykorzystał ledwie 2 z 9 akcji, a wskaźnik +/- miał najgorszy w zespole i wynosił -21.

Rosa po dziesięciu meczach w Basketball Champions League legitymuje się bilansem 1 wygranej i 9 porażek.

Umana Reyer Wenecja - Rosa Radom 102:93 (21:28, 20:24, 22:19, 23:15, d. 16:7)

Umana: Michell Watt 25 (13 zb), Gediminas Orelik 18, Marquez Haynes 18, Dominique Johnson 11, Hrvoje Perić 8, Bruno Carella 6, Andrea De Nicolao 6, Stefano Tonut 4, Paul Biligha 4, Marques Green 2, Riccardo Bolpin, Tomas Ress 0.

Rosa: Kevin Punter 31, Ryan Harrow 22, Igor Zajcew 20, Michał Sokołowski 6, Daniel Szymkiewicz 4, Patrik Auda 7, Marcin Piechowicz 3, Robert Witka 0, Filip Zegzuła 0, Szymon Szymański 0, Jarosław Trojan 0.

#DrużynaMPktZP+-
1 SIG Strasbourg 14 23 9 5 1103 1055
2 Banvit BC 14 23 9 9 1080 1039
3 AEK Ateny 14 22 8 6 1149 1110
4 Medi Bayreuth 14 22 8 6 1145 1115
5 Movistar Estudiantes 14 22 8 6 1117 1076
6 Umana Reyer Wenecja 14 22 8 6 1146 1140
7 Petrol Olimpija Lublana 14 18 4 10 996 1105
8 Rosa Radom 14 16 2 12 1032 1128

ZOBACZ WIDEO Świetny mecz w Vitorii! Baskonia pokonuje mistrza kraju!

Źródło artykułu: