Zmiany w BM Slam Stal. Ten transfer okazał się wielką pomyłką

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Stal i Stelmet
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Stal i Stelmet

Kevin Pinkney nie jest już zawodnikiem BM Slam Stal. Klub z Ostrowa Wielkopolskiego rozwiązał z nim umowę za porozumieniem stron. Jego transfer okazał się wielką pomyłką.

Z transferem 34-letniego Kevinna Pinkney'a wiązano w Ostrowie Wielkopolskim duże nadzieje, ale doświadczony center był kompletnie bez formy. Był wolny, popełniał sporo błędów. W ośmiu meczach zanotował łącznie zaledwie 36 punktów i 17 zbiórek. Emil Rajković zapowiadał, że gracz może opuścić drużynę. Mówił to w wywiadzie, który ukazał się 1 stycznia na naszym portalu.

- Kontraktując Kevinna, wiedzieliśmy, że ten ruch obdarzony jest sporym ryzykiem, bo on swój ostatni mecz rozegrał jeszcze w zeszłym sezonie. Założyliśmy, że będzie potrzebował trochę czasu na dojście do optymalnej formy, ale nie zakładaliśmy, że aż tyle to będzie trwało. Problem jest taki, że my potrzebujemy gracza na tu i teraz - mówił Macedończyk.

"Stalówka" nic nie zyskała na jego przyjściu, dlatego władze klubu postanowiły rozwiązać z nim umowę. W piątek zawodnik przestał trenować z zespołem, a w sobotę udało się podpisać stosowne porozumienie.

Klub szuka nowego zawodnika w miejsce Pinkney'a, ale na razie na rynku nie ma żadnych interesujących nazwisk. Więcej minut otrzyma Grzegorz Kulka, a do zdrowia powoli wraca Szymon Łukasiak.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: piękny gol Lingarda, wymęczona wygrana Manchesteru United. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: