James Florence też nie wystąpił w Lublinie. On zagrać nie mógł

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Artur Gronek i James Florence
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: Artur Gronek i James Florence

Vladimir Dragicević i James Florence nie zagrali w Lublinie. O ile ten pierwszy został odsunięty przez trenera Gronka, to Amerykanin na parkiecie nie pojawił się ze względów zdrowotnych. Zmaga się z kontuzją stawu skokowego.

Amerykanin James Florence kontuzji stawu skokowego nabawił się w meczu z Arisem Saloniki w ramach Basketball Champions League. Uraz okazał się na tyle poważny, że koszykarz nie mógł zagrać przeciwko TBV Startowi, choć przyjechał z drużyną do Lublina.

- To nie jest poważna kontuzja, ale podjęliśmy wspólnie taką decyzję, że najlepszym rozwiązaniem będzie odpoczynek. Nie chcieliśmy ryzykować - mówi nam koszykarz.

Na razie nie wiadomo, czy Florence zdoła się wykurować na najbliższy mecz z Telekom Baskets Bonn. - Zrobię wszystko, żeby zagrać w tym spotkaniu, bo ma ogromne znaczenie dla naszej sytuacji w grupie - przyznaje Amerykanin.

Stelmet BC Zielona Góra bez wspomnianego Florence'a i Vladimira Dragicevicia (odsunięty przez trenera Artura Gronka - więcej tutaj) sensacyjnie przegrał w Lublinie 81:82.

ZOBACZ WIDEO: Morawiecki: dobrze, że nam Lewandowskiego nie zabrali

Komentarze (3)
avatar
Mario Lbn
17.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakie sensacyjnie??? Chyba w teorii bo na parkiecie to raczej Start miał beznadziejne straty, nonszalancja przy prowadzeniu 9-cio punktami itd. Kibicuję Stelmetowi, ale nie pokazał absolutnie n Czytaj całość
avatar
wiechoo
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
GRONEK WYPAD DZIADU!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
Henryk
16.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ano, jak mówią bracia Czesi, "nie ma nic złego co na dobre by nie wyszło", każdy Zespół o coś walczy . Start Lublin pokazał ,że też jest dobry i na swoim boisku tym bardziej się sprężył "bijąc Czytaj całość