New Orleans Pelicans nie sprostali w wyjazdowym meczu Portland Trail Blazers (93:103), ale mieli utrudnione zadanie, bo już od połowy pierwszej kwarty musieli radzić sobie bez jednego ze swoich liderów, Anthony'ego Davisa.
Czołowy gracz ligi NBA podczas akcji ofensywnej walczył o piłkę pod koszem i zderzył się kolanem z jednym z rywali. - W przerwie myślałem, że AD wróci do gry, ale niestety tak się nie stało. Musiałem więc podjąć wyzwanie bez niego - powiedział DeMarcus Cousins, zdobywca 39 punktów i 13 zbiórek.
- Nie wiemy teraz zbyt dużo. Nasz sztab poinformował tylko, że badanie rezonansem magnetycznym nie wykazało żadnego poważnego urazu. Na pewno jutro będziemy mądrzejsi - skomentował trener Pelicans, Alvin Gentry.
W przypadku 24-latka nie jest to pierwsza kontuzja kolana w karierze. Wcześniej przez taki uraz przedwcześnie zakończył dwa sezony - 2012/13 oraz 2015/16.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Kusznierewicz: Pioruny waliły jeden po drugim dookoła. To były chwile grozy