Rywalizacja ekip z Krakowa i Gdyni powoli wraca do miana szlagieru w BLK. Zarówno Wisła CanPack, jak i Basket 90 zbudowały zespoły, które aspirować mają do walki o najwyższe laury. Obie drużyny legitymują się bilansem 4 zwycięstw i 1 porażki. Biała Gwiazda po wpadce na starcie sezonu w Siedlcach jest niepokonana. W ostatnim meczu pewnie ograła w Polkowicach CCC. Gdynianki z kolei dopiero w ostatni weekend znalazły pogromcę, którym było bydgoskie Artego.
We Wrocławiu dojdzie do starcia medalistów z poprzedniego sezonu. Pomarańczowe na razie mocno zawodzą - przegrały cztery z pięciu rozegranych pojedynków. - Te wyniki nie pokazują prawdziwego oblicza CCC, siły ich składu oraz umiejętności indywidualnych zawodniczek - mówi Arkadiusz Rusin, trener wrocławianek.
Mistrzynie dotychczas wygrały wszystkie swoje pojedynki i miano niepokonanych będą chciały utrzymać. Tym bardziej, że zagrają podbudowane wyjazdową wygraną w Pucharze Europy. - Przed nami kolejne trudne spotkanie, ale zrobimy wszystko, żeby nie ułatwić CCC odbicia się i odbudowania - dodaje Rusin. - Nie możemy ich lekceważyć i patrzeć tylko na pozycję w tabeli.
Najmniejszych problemów ze zwycięstwami nie powinny mieć drużyny Artego Bydgoszcz i Energi Toruń. Lider we własnej hali podejmie beniaminka z Poznania, który do tej pory nie tylko nie wygrał żadnego meczu, ale nawet nie zdołał nawiązać walki z rywalkami. Katarzynki z kolei zagrają w Łodzi z Widzewem. Również one będą zdecydowanym faworytem tego starcia.
Niedzielne mecze 6. kolejki Basket Ligi Kobiet:
Wisła CanPack Kraków - Basket 90 Gdynia / godz. 15:30
1KS Ślęza Wrocław - CCC Polkowice / godz. 17:00
Artego Bydgoszcz - ENEA AZS Poznań / godz. 17:00
Widzew Łódź - Energa Toruń / godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO: Piotr Lisek: W sporcie warto być "czerstwym chamem"