II liga: Emocje do ostatnich sekund

Tylko pięć spotkań rozegrano w ten weekend w grupie B drugiej ligi. Wszystkie stały jednak na bardzo wysokim poziomie, a w większości przypadkach sprawa zwycięstwa rozstrzygała się do ostatnich sekund. Swoje mecze wygrały zespoły z Poznania, Jeleniej Góry, Leszna, Prudnika i Pleszewa. Mecz we Wrocławiu został odwołany z powodu wypadku samochodowego AZS-u Szczecin, natomiast MKKS Zabrze zwyciężył walkowerem z Olimpią Legnica, która wczoraj podjęła decyzję o wycofaniu zespołu z rozgrywek.

W Stargardzie Szczecińskim kibice obejrzeli bardzo ciekawe spotkanie. Miejscowa Spójnia podejmowała tam jedenasty w tabeli AZS Poznań. Chyba nikt nie spodziewał się tak zaciętego meczu. Pierwszą kwartę goście wygrali 22:20, drugą gospodarze 25:24. O zwycięstwie koszykarzy Spójnii miała zadecydować trzecia kwarta, w której odskoczyli na cztery punkty. W ostatnich dziesięciu minutach trwała zażarta walka punkt za punkt, jednak ostatnie słowo należało do akademików z Poznania. W ostatnich sekundach za trzy trafił najskuteczniejszy zawodnik gości, Paweł Gołdziński i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 78:76. Była to trzecia porażka z rzędu Spójni Stargard Szczeciński. Gospodarzom nie pomogła nawet świetna gra Kamila Piechuckiego, który zdobył w tym spotkaniu 23 "oczka".

Leasing Siechnice przyjechał do Jeleniej Góry w 8-osobowym składzie. Zważając na to i fakt, że siechniczanie zajmują dopiero dziesiątą lokatę, to za grę we wczorajszym meczu trzeba ich pochwalić. Niewiele brakowało, a doszłoby do niespodzianki, bowiem po pierwszej połowie goście prowadzili 39:36. Po przerwie jednak do głosu doszedł Michał Sterenga ? zdobywca 13 punktów. 26-letni koszykarz wraca dopiero do gry po półrocznej przerwie i od razu staje się kluczową postacią drużyny. Ostatecznie Sudety wygrały z Leasingiem 79:75, a o zwycięstwie przesądziła trzecia kwarta, wygrana przez gospodarzy 27:19. Najskuteczniejszym w Sudetach był Krzysztof Samiec - zdobywca 26 punktów, natomiast w Siechnicach - Grzegorz Kaczmarek, który zdobył 21 "oczek".

W dolnej części tabeli trwa zażarta walka o utrzymanie. Trzeci od końca UKKS Leszno wygrał ostatnio w Olimpią Legnica, natomiast wczoraj podejmował na własnym parkiecie Doral Nysę Kłodzko. Był to jeden z dwóch meczów w tej kolejce, który rozstrzygnął się jeszcze przed jego zakończeniem. Przyjezdnym wystarczyło sił tylko na dwadzieścia minut. Do przerwy prowadzili bowiem 41:39, a w trzeciej kwarcie zupełnie zaprzepaścili swoje szanse na zwycięstwo. Przegrali tę część gry 12:22, dzięki czemu UKKS mógł kontrolować dalszy przebieg meczu. Leszczyński zespół wygrał 77:61 i odskoczył Śląskowi Wrocław na dwa punkty. Najwięcej punktów dla Nysy zdobył Marcin Steręga ? 16.

Tomasz Łakis, mimo zwycięstwa swojej drużyny, nie będzie tego weekendu miło wspominał. Wszystko przez kontuzję stawu skokowego, której nabawił się podczas meczu z AZS-em Kalisz. Musiał zejść z boiska i zakończyć mecz z dorobkiem 13 punktów. Zawodnik najprawdopodobniej będzie musiał pauzować 3 tygodnie. Jego koledzy poradzili sobie i bez niego. Zdecydowane zwycięstwa w pierwszej i czwartej kwarcie, pozwoliły im wygrać z kaliszanami 75:62. Wszystko dzięki Maciejowi Lepczyńskiemu, który zapisał na swoim koncie 17 "oczek", trafiając m.in. trzy rzuty zza linii 6,25m.

W ostatnim meczu kolejki, Open Basket Pleszew podejmował na własnym parkiecie AZS Politechnikę Opole. Obie drużyny zafundowały kibicom wspaniałe widowisko. Głównym aktorem był Piotr Nizioł, który prezentuję ostatnio fantastyczną formę. Doświadczony zawodnik trafiał wczoraj niemalże z każdej pozycji, ośmieszając przy tym obrońców przyjezdnych. Ostatecznie po nerwowej końcówce gospodarze wygrali 75:72, dzięki czemu wciąż pną się w górę tabeli. Po tej wygranej zrównali się punktami ze Spójnią Stargard i zmniejszyli dystans do szóstej Nysy Kłodzko.

Mecz Śląska II Wrocław z AZS-em Koszalin został odwołany z powodu wypadku samochodowego tych drugich. Do zderzenia doszło za Lipianami. Autokar, wiozący cały zespół wraz ze sztabem trenerskim, zderzył się z samochodem osobowym i został uszkodzony. Wiadomo, że żadnemu zawodnikowi nic się nie stało: - Żaden z naszych graczy nie ucierpiał. Wszyscy muszą jednak przejść badania kontrolne, by upewnić się, że wszystko jest w porządku - powiedział nam Bartłomiej Stępień, menedżer AZS-u Szczecin. Drugi termin tego meczu nie został jeszcze ustalony: - Nie znamy jeszcze terminu tego spotkania. Musimy wspólnie ustalić to z działaczami Śląska Wrocław - kończy Stępień.

Zaskakujące wieści doszły do nas natomiast z Legnicy. Działacze tamtejszej Olimpii postanowili w środku sezonu wycofać zespół z rozgrywek. Dlaczego? Tego nikt nie wie. Tym samym MKKS Zabrze wygrał walkowerem 20:0.

Wyniki 17. kolejki:

Spójnia Stargard Szczeciński - AZS Poznań 76:78 (20:22, 25:24, 19:14, 12:18)

UKKS 2Leszno - Doral Nysa Kłodzko 77:61 (24:19, 15:22, 22:12, 16:8)

Pogoń Prudnik - AZS Kalisz 75:62 (17:12, 19:18, 17:16, 22:16)

Basket Pleszew - AZS Politechnika Opole 75:72 (19:19, 18:17, 18:16, 20:20)

MKKS Zabrze - Olimpia Legnica 20:0

Śląsk II Wrocław - AZS Szczecin przeł.

Komentarze (0)