Przypomnijmy, że duet podkoszowych Ślęzy Wrocław miały w sezonie 2017/2018 tworzyć Dragana Svitlica i Shamela Hampton. Ta pierwsza ma jednak nadal problemy z kolanem, a los drugiej tak naprawdę jest nieznany.
W obozie mistrzyń Polski szybko dokonano zamiany. Miejsce Svitlicy zajęła serbska środkowa Tijana Ajdukovic. Mierząca 196 centymetrów koszykarka grała już w Polsce - w sezonie 2014/2015 była zawodniczką Energi Toruń.
- Mam naprawdę dobre wspomnienia z tego czasu, dlatego jestem podekscytowana na możliwość powrotu do Polski. Cały czas śledziłam ligę polską i byłam pozytywnie zaskoczona, że Ślęza zdobyła w poprzednim sezonie mistrzostwo. Klub zrobił duży progres przez trzy lata - przekonuje.
Od czasu gry w Grodzie Kopernika Ajduković reprezentowała barwy m.in. euroligowych drużyn Uniqa Sopron czy ZVVZ USK Praga.
Z nową koszykarką duże nadzieje wiąże trener Ślezy. - Tijana to zawodniczka, która ma jeszcze dużo do wygrania i do udowodnienia, ma dopiero 26 lat. Wszystko, co najlepsze może dopiero dla niej nadejść - wyjaśnia Arkadiusz Rusin.
Szkoleniowiec liczy przede wszystkim na stabilną i wysoką formę Ajduković. - Pamiętam grę Tijany w Enerdze Toruń. Dobre występy w Eurolidze przeplatała ze słabszymi w lidze polskiej. Naszym wyzwaniem będzie, aby ten wysoki poziom prezentowała zarówno na parkietach w kraju, jak i w Europie - zakończył.
ZOBACZ WIDEO: Medale dla Polski na IO w Tokio? Otylia Jędrzejczak: Mamy fajne, młode i obiecujące osoby