Boiskowy nerwus, który ma zastąpić legendę. Czy Andrija Bojić będzie silnym punktem Polpharmy?

Materiały prasowe / Polpharma Starogard Gdański / Polpharma odniosła piąte sparingowe zwycięstwo
Materiały prasowe / Polpharma Starogard Gdański / Polpharma odniosła piąte sparingowe zwycięstwo

Andrija Bojić to nowa twarz w ekipie Polpharmy Starogard Gdański. Z Serbem rozmawiamy m.in o celach Farmaceutów na nadchodzący sezon PLK, porównaniach do Urosa Mirkovica, a także pewnej nietypowej sytuacji z ligi węgierskiej.

[b]

Patryk Butkowski, WP SportoweFakty: Grał pan w ostatnim sezonie w lidze węgierskiej z imponującymi statystykami: 21,2 pkt i 7,9 zbiórki na mecz. Były to dla pana pierwsze występy poza Serbią. To udany czas w karierze?
[/b]

Andrija Bojić, nowy zawodnik Polpharmy Starogard Gdański: To prawda. Węgry to moje pierwsze zagraniczne zaangażowanie. Liga była dla mnie nowa, nie przywykłem do zmian, ale szybko się przyzwyczaiłem i grałem naprawdę dobrze.

Domyśla się pan dlaczego na początek zapytałem o ligę węgierską? Widziałem pewien filmik, gdy podczas jednego ze spotkań zamiast oddać rzut osobisty, wolał pan umieścić piłkę z góry do kosza. Co się stało w tej sytuacji? Da się to racjonalnie wytłumaczyć?

To była dla mojego zespołu bardzo ważna gra. Walczyliśmy przeciwko trudnemu rywalowi Kecskeméti. Mieliśmy już 15 punktów straty, a ja trafiłem tylko dwa na dziesięć rzutów osobistych. Byłem zszokowany swoją skutecznością. Dalej już wszyscy widzieli, co się stało.

[b]

Często pan się tak denerwuje na parkiecie?
[/b]

Tylko czasami się tak denerwuje. W momentach, kiedy naprawdę drużynie nie idzie. (śmiech)

Dużym fanem pana talentu jest trener Milija Bogicevic. To głównie jego osoba przekonała do gry w Polpharmie? Co wie pan o rozgrywkach PLK?

Myślę, że podpisanie kontraktu z Polpharmą to dla mnie świetny ruch. Kiedy trener Bogicevic zadzwonił do mnie nie zastanawiałem się długo. O polskiej lidze mówi się bardzo dobrze w Europie. Na pewno jest ona właściwym wyborem dla mnie i mojego rozwoju.

[color=black]ZOBACZ WIDEO Messi poprowadził Barcelonę do wygranej. Zobacz skrót meczu z Deportivo Alaves [ZDJĘCIA ELEVEN]

[/color]

Słyszałem, że przed podpisaniem kontraktu rozmawiał pan z Urosem Mirkoviciem, który w Starogardzie Gdańskim ma status niemal legendy. Milija Bogicević niedawno powiedział, że jest pan jego młodszą wersją. To pochlebne porównanie?

Uros grał tutaj od dawna i pokazał się z bardzo dobrej strony. Ciesze się, że jestem z nim porównywany, ale czas pokaże, jak będzie. Liga jest dla mnie zupełnie nowa. Mogę obiecać, że dam z siebie maksimum swoich możliwości.

Na Kociewiu przebywa pan już od dwóch tygodni. Jak podoba się miasto? Co może powiedzieć pan o swoich kolegach z zespołu?

To tylko dwa tygodnie, ale pierwsze wrażenia są naprawdę wspaniałe. Miasto jest piękne, a ludzie są bardzo mili. Cieszę się, że jest w drużynie Milan Milovanović, o którym wiem wiele jeszcze z czasów gry w Serbii. To świetny facet i zawodnik.

Macie za sobą także pierwszy sparing, który zakończył się efektownym triumfem nad Asseco Gdynia 103:65. To bardzo dobry prognostyk na przyszłość.

Jestem z tego sparingu bardzo zadowolony. Trener już od pierwszego dnia tworzy w drużynie dobry system i na pewno będziemy gotowi do rozgrywek.

W poprzednim sezonie Polpharma znalazła się w play-off. Jesteście w stanie powtórzyć ten wynik?

Tak, wiem, że w zeszłym sezonie się udało. Teraz mam nadzieję, że będziemy jeszcze bardziej skuteczni. Oczywiście musimy być cierpliwi i grać każde spotkanie z pełnym zaangażowaniem, ale wierzę, że możemy to powtórzyć. Nie mogę już się doczekać tego, kiedy zagramy pierwszy mecz przed własną publicznością. Słyszałem, że kibice Polpharmy są wyjątkowi.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści