Gigant zagra w NBA? Ma 229 cm wzrostu!

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka

Jednym z zawodników zgłoszonych do tegorocznego draftu NBA jest mierzący 229 centymetrów Tacko Fall. Czy ma szansę na angaż w najlepszej lidze koszykówki?

W tym artykule dowiesz się o:

Ma 21 lat, pochodzi z Senegalu i mierzy aż 229 centymetrów. Tacko Fall - bo o nim mowa - jest jednym z najwyższych zawodników w historii akademickiej koszykówki i wkrótce może trafić do NBA. Środkowy zgłosił się do tegorocznego draftu, ale do 24 maja może się wycofać i wrócić na uczelnię - do UCF Knights, gdzie występuje od dwóch sezonów.

Niewykluczone, że tak właśnie się stanie. Według opinii ekspertów, zdecydowanie większe szanse na wybór w drafcie miałby po jeszcze jednym roku spędzonym na parkietach NCAA. W czwartek ma jednak trenować dla Orlando Magic. Ekipa z Florydy dysponuje aż czterema wyborami w czerwcowym naborze (6, 25, 33 i 35). Trudno oczekiwać, by któryś z nich został wykorzystany właśnie na Falla.

21-latek w rozgrywkach 2016/17 wystąpił w 36 spotkaniach. Notował średnio 10,9 punktu, 9,5 zbiórki oraz 2,6 bloku.

Tacko Fall urodził się i dorastał w Senegalu. Nic nie wskazywało na to, że będzie tak wysoki, bo w rodzinie nie było gigantów. Tymczasem w swoich dziecięcych latach miał tylko jedną parę pasujących butów, dlatego musiał pieczołowicie o nie dbać. Jego sportem była piłka nożna, ale pewnego dnia otrzymał propozycję dołączenia do akademii koszykarskiej w swoim kraju. Młodzieniec niezbyt szybko przekonał się do tego sportu, jednak perspektywa wyjazdu do Stanów, nauki i profesjonalnej kariery była wystarczająco atrakcyjna.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski otwarcie o swoich relacjach z Rafałem Majką. "Wzajemnie się nakręcamy"

Za cel stawia sobie oczywiście grę w NBA. Wciąż ma braki techniczne, ale nadrabia autem wzrostu. Trenerzy chwalą jego etykę pracy, dzięki której poczynił duże postępy i nie mają wątpliwości - jeśli będzie rozwijał się w takim tempie, z pewnością spełni swoje marzenia.

Komentarze (0)