Po dwóch tygodniach szukania przedstawicielom TBV Startu udało się znaleźć środkowego, który zastąpi w składzie sprzedanego do Francji, Brandona Petersona.
Już wcześniej klub z Lublina był blisko pozyskania nowego centra, ale różne kwestie stawały na drodze. W jednym z przypadków chodziło o sprawy wizowe, a w drugim niespodziewaną kontuzję.
Ostatecznie w poniedziałek podpisano kontrakt z 31-letnim Jasonem Boonem, który jest potężnie zbudowanym środkowym. Przy 203 cm wzrostu waży aż 116 kilogramów.
W tym sezonie miał nawet "polski akcent". Zespół MHP Riesen Ludwigsburg, w którym Boone występował ostatnio, mierzył się w ramach Ligi Mistrzów ze Stelmetem BC Zielona Góra (w zeszłym sezonie drużyny spotkały się w Pucharze Europy). Amerykanin w pierwszym spotkaniu na parkiecie się nie pojawił - w rewanżu zagrał dwie minuty. I to właśnie mała rola w zespole spowodowała, że 31-latek chciał poszukać nowego pracodawcy i zmienić otoczenie.
W Lublinie Boone może liczyć na sporo minut, bo w tym momencie jedynym centrem jest Jarosław Trojan. - Potrzebowaliśmy nowego środkowego - mówił David Dedek po meczu z Miastem Szkła Krosno.
Amerykanin niemal całą swoją karierę spędził w Bundeslidze. Zaliczył też epizody we francuskiej i tureckiej ekstraklasie.
[color=black]ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
[/color]