Na niespełna trzy tygodnie przed zamknięciem okienka transferowego w NBA, doczekaliśmy się pierwszej wymiany. Milwaukee Bucks oddali do Charlotte Hornets podkoszowego - Milesa Plumleego. W zamian pozyskali natomiast dwóch innych graczy: Spencera Hawesa oraz Roya Hibberta.
Plumlee w lecie podpisał czteroletni kontrakt z Bucks, opiewający na 50 milionów dolarów. Nie mógł tam jednak odnaleźć swojego miejsca. W trwającym sezonie wystąpił w 32 meczach i notował zaledwie 2,6 punktu. Z podobnymi problemami borykał się Hibbert, który dodatkowo zmagał się jeszcze z urazem. Średnie statystyki zatrzymał na poziomie - 5,2 punktu (najmniej w karierze), a także 3,6 zbiórki. W lecie stanie się wolnym agentem.
Bucks przejęli też Hawesa, a więc weterana, który również może nie zabawić w nowym zespole, bowiem w swoim kontrakcie ma opcję na sezon 2017/18. W bieżących rozgrywkach notował do tej pory 7,3 punktu, 4,2 zbiórki, ale trafiał zaledwie 29 proc. prób z dystansu (najsłabiej w karierze). Aby zrealizować wymianę, Kozły zwolniły Steve'a Novaka.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: nie myślę o końcu kariery, mogę grać nawet przez 10 lat