Beniaminek faworytem? Jeszcze kilka miesięcy taki scenariusz wydawał się science-fiction, jednak dobra passa Miasta Szkła Krosno sprawiła, że podopieczni Michała Barana nie są już postrzegani jako nowicjusz, tylko jak bardzo solidny zespół, ze świetnymi zawodnikami. W piątek z roli faworyta ekipa z Podkarpacia wywiązała się znakomicie.
Pierwsza połowa nie była najwyższych lotów. Gospodarze ewidentnie nastawili się na rzuty z dystansu, których do przerwy oddali aż 17. Tylko sześć z nich trafiło jednak do celu. Miasto Szkła Krosno próbowało z kolei innych rozwiązań.
Gra beniaminka nie opierała się tym razem na Chrisie Czerapowiczu, tylko na indywidualnych akcjach Royce'a Woolridge'a oraz Jakuba Dłuskiego, który dał pozytywny impuls z ławki rezerwowych. Warto pochwalić również Dawida Bręka, który wprowadził do gry beniaminka dużo świeżości.
Jeszcze w trzeciej kwarcie wydawało się, że AZS znalazł sposób na rywali z Krosna. Podopieczni Piotra Ignatowicza zdecydowanie poprawili defensywę, która zakładała przede wszystkim odcinanie od podań strzelców Miasta Szkła. Na dodatek nie do zatrzymania był Remon Nelson, który nękał beniaminka rzutami z dystansu.
Beniaminek w odpowiednim momencie włączył jednak swój piąty bieg. Pod koszem rządził Kareem Maddox, a cenne punkty zdobywał Czerapowicz. Losy meczu mógł jeszcze odmienić Curtis Millage, który równo z końcową syreną spudłował jednak z 10 metrów.
AZS Koszalin - Miasto Szkła Krosno 60:62 (15:16, 18:19, 18:12, 9:15)
AZS: Nelson 17, Millage 15, Stelmach 9, Wall 6, Wadowski 5, Johnson 3, Manigault 3, Nowakowski 2, Harris 0, Sikora 0, Zalewski 0.
Miasto Szkła: Dłuski 13, Czerapowicz 12, Woolridge 9, Bręk 8, Maddox 7 (12 zb), Hajrić 5, Pita 3, Rduch 3, Oczkowicz 2, Wyka 0.
[multitable table=785 timetable=10721]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO Kuriozalna żółta kartka Verrattiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Gratulacje Krosno!!