Dobre wieści dla Polpharmy. Optymizm w szeregach starogardzian przed meczem z AZS-em Koszalin

Facebook / Polpharma / facebook
Facebook / Polpharma / facebook

Spory optymizm panuje w szeregach ekipy Polpharmy przed sobotnim meczem w Koszalinie. Najważniejszą wiadomością dla trenera Mindaugasa Budzinauskasa jest powrót do gry po chorobie Martynasa Sajusa. - U mnie już wszystko dobrze - mówi nam 20-latek.

Brak podstawowego środkowego znacząco dał się we znaki Kociewskim Diabłom w ostatniej kolejce PLK. Co prawda starogardzianie pokonali w derbach Farmaceutów Polfarmex Kutno, lecz styl tego zwycięstwa pozostawiał wiele do życzenia. Pod nieobecność Martynasa Sajusa Polpharma miała przede wszystkim ogromny problem pod koszami, gdyż w dalszym ciągu daleko do optymalnej dyspozycji Kevinowi Johnsonowi. Czy podopieczni Mindaugasa Budzinauskasa wyciągnęli wnioski z poprzedniego pojedynku?

- Myślę, że kluczem do wygranej nad AZS-em będzie agresywność i nasze zachowanie na pick and rollach - przyznaje Martynas Sajus. - To prawda, ostatnio mieliśmy problemy pod koszami, a w zespole AZS-u są jeszcze lepsi zbierający. Będziemy musieli z nimi mocno walczyć w pomalowanym - chwali rywala Litwin.

Zarówno AZS Koszalin, jak i Polpharma Starogard Gdański znajdują się w dobrym momencie sezonu, gdyż obie drużyny wygrały swoje dwa ostatnie spotkania. Kto będzie faworytem sobotniej potyczki i przedłuży serię? Martynas Sajus nie ma wątpliwości, że będą to właśnie przyjezdni.

- AZS jest niezłym zespołem, który w tym momencie demonstruje dobrą koszykówkę, ale myślę, że to my jesteśmy faworytem - podkreśla. - Wszyscy nasi zawodnicy są zdrowi. Zrobiliśmy dobrą analizę tego, co oni grają. Przede wszystkim skupiliśmy się na ich systemie. Trener opowiadał też o pojedynczych graczach jak się zachowują w konkretnych sytuacjach, ale najważniejsze jest to, aby zatrzymać całą drużynę - podsumowuje center Polpharmy Starogard Gdański.

ZOBACZ WIDEO Śniadanie na Dakarze: czy leci z nami pilot? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)