Euroliga: pogromu nie było, CCC powalczyło z rosyjskim gigantem

Jeszcze w końcówce trzeciej kwarty CCC remisowało z UMMC. W decydujących fragmentach liderki obrończyń mistrzowskiego tytułu jednak nie zawiodły, zbudowały przewagę i wygrały ostatecznie różnicą 13 oczek.

CCC znalazło lekarstwo na całe zło?

Polkowickiej publiczności po raz pierwszy zaprezentowała się Jamierra Faulkner. Amerykanka debiut może zaliczyć do udanych. Na jej koncie pojawiło się 14 punktów i 8 asyst.

Gospodynie rozpoczęły nieźle w ofensywie, ale po drugiej stronie nie do zatrzymania było trio Diana Taurasi - Brittney Griner - Kristi Toliver. To dzięki postawie tych koszykarek UMMC już po pierwszej kwarcie miało na swoim koncie 27 punktów.

Ekipa Marosa Kovacika zdołała się jednak otrząsnąć. Przede wszystkim poprawiły grę w defensywie i po krótkiej przerwie zdołały wrócić do gry. W trzeciej kwarcie zdołały nawet doprowadzić do remisu. Ba! Mogły nawet objąć prowadzenie, gdyby Faulkner trafiła spod samego kosza.

Taki stan rzeczy podrażnił rywalki, które w decydujących fragmentach pokazały swoją moc. Pod koszem nie do zatrzymania była Griner, swoje dołożyła Emma Messeeman i szósta wygrana aktualnych mistrzyń Euroligi stała się faktem.

Griner ostatecznie zakończyła pojedynek z dorobkiem 21 punktów i 11 zbiórek. 20 oczek dołożyła Taurasi.

W starciu z UMMC pomóc Pomarańczowym nie mogła Raisa Musina, która boryka się z urazem stopy.

CCC Polkowice - UMMC Jekaterynburg 64:77 (20:27, 19:14, 12:15, 13:21)

CCC: Jamierra Faulkner 14, Walerija Musina 14, Mariona Ortiz 13, Marija Rezan 10 (12 zb), Magdalena Leciejewska 6, Ewelina Gala 5, Isabelle Harrison 2, Marta Urbaniak 0.

UMMC: Brittney Griner 21 (11 zb), Diana Taurasi 20, Kristi Toliver 13, Emma Meesseman 9, Nika Baric 6, Alba Torrens 4, Sancho Lyttle 4, Deanna Nolan 0, Natalia Vieru 0, Evgenia Belyakova 0, Maria Cherepanova 0, Anna Petrakova 0.

ZOBACZ WIDEO: Ojciec Macieja Kota: decyzja Łukasza Kruczka zabolała syna