Przebieg spotkania miał bardzo wyrównany charakter. Gospodarze dwukrotnie odrabiali straty i toczyli niezwykle zacięte, fizyczne pojedynki z przeciwnikami. Ostatecznie jednak szczęście się do nich uśmiechnęło. Najpierw doprowadzili w ostatniej sekundzie do dogrywki, a potem dodatkową partię, a zarazem całe starcie rozstrzygnęli na swoją korzyść.
W odniesieniu triumfu pomógł Tomasz Zych. Zaliczył 12 punktów oraz 7 asyst, notując zarazem najwyższy współczynnik EVAL spośród wszystkich kolegów, jednak występ okupił dość poważną kontuzją.
Co dokładnie się stało? - Złamanie ręki z przemieszczeniem. W sobotę przebył trwającą ponad dwie godziny operację. Nie może mieć usztywnionej ręki, ponieważ zabieg przeprowadzany był na otwartej ręce i powstała rana musi zostać wygojona - opowiada członek sztabu szkoleniowego, Andrzej Urban.
Stąd wiadomo, że obwodowy będzie musiał teraz poświęcić się odpoczynkowi i regeneracji. Członkowie klubu nie chcą rozmawiać o długości leczenia. Wolą maksymalnie pomóc swojemu graczowi osiągnąć pełną sprawność.
Zanim Zych powróci do pełni sił, przypuszczalnie dużą część jego obowiązków przejmie Jakub Krawczyk. Dotąd znakomicie radził sobie w pierwszoligowej rywalizacji, więc przypuszczalnie trener Wojciech Bychawski bez żadnych oporów postawi właśnie na niego.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: medale paraolimpijskie już mam, czas na medal IO zawodowców