BM Slam Stal musi zacząć wygrywać. Bułgar ma w tym pomóc

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

Dobre wieści płyną z obozu BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Do gry po dwóch meczach pauzy wraca Christo Nikołow, jeden z liderów zespołu Emila Rajkovicia. To ważna informacja przed meczem z Polfarmeksem Kutno.

Zespół BM Slam Stali jak tlenu potrzebuje zwycięstw. "Stalówka" z bilansem 2:6 zajmuje dopiero 15. miejsce w PLK. To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. W Ostrowie Wielkopolski wszyscy oczekują jednego: awansu do pierwszej ósemki po rundzie zasadniczej. Na razie jednak droga ku temu jest bardzo kręta.

Pomóc mają w tym nowi zawodnicy: Shawn King i Marc Carter, którzy wystąpili jak na razie w dwóch meczach. Z tymi koszykarzami BM Slam Stal wygrała z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale przegrała ostatnio z Miastem Szkła Krosno.

- Jestem profesjonalistami i do każdego meczu musimy podchodzić na 100 procent. Myślę, że nie można się tłumaczyć tym, że nowi zawodnicy doszli do zespołu. Było wystarczająco dużo czasu, aby się solidnie przygotować - mówi Tomasz Ochońko, rozgrywający BM Slam Stali.

Ekipa prowadzona Emila Rajkovicia musi zacząć seryjnie wygrywać. W niedzielę ostrowianie na wyjeździe zagrają z Polfarmeksem Kutno (początek 12:45). Do tego spotkania "Stalówka" przystąpi w pełnym składzie. Zagrają Christo Nikołow i Adam Kaczmarzyk.

Zwłaszcza powrót Nikołowa może okazać się kluczowy. Bułgar, który wyleczył kontuzję łydki, ze średnią 10,7 punktu jest trzecim strzelcem zespołu.

ZOBACZ WIDEO Michał Kwiatkowski: Miałem okazję się zresetować (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)