Stephen Curry traci na popularności? Jego buty przyniosły straty 600 mln dolarów

AFP / Stephen Curry to rekordzista w ilości celnych trójek w jednym meczu (13) i jednym sezonie NBA (402)
AFP / Stephen Curry to rekordzista w ilości celnych trójek w jednym meczu (13) i jednym sezonie NBA (402)

Akcje na giełdzie firmy odzieżowej "Under Armour" niespodziewanie spadły, po tym jak ostatni model butów Stephena Curry'ego zaliczył bardzo słabą sprzedaż. Firma straciła aż 600 mln dolarów na swojej wartości.

W tym artykule dowiesz się o:

Firma "Under Armour" nie może równać się z "Nike", ale w swoim katalogu ma jednego z najpopularniejszych graczy NBA Stephena Curry'ego. Przed rozpoczęciem sezonu "U.A." wypuściła nowy model butów "Curry 3". Te jednak nie spotkały się z aprobatą.

Buty były krytykowane i wyśmiewane już dzień po tym, gdy ich zdjęcia trafiły do sieci. Żartowano m.in. że mało przebojowy, jednolity kolorystycznie model koszykarskich trampek nadaje się bardziej dla golfistów i lubiących spacery starców.

Miesiąc później okazało się, że reakcja była zapowiedzią tego co stanie się, gdy buty trafią do sprzedaży. W ostatni weekend właściciel "Under Armour" Dick Johnson przyznał, że "buty nie sprzedają się najlepiej". We wtorek rano ESPN doniósł, że przez słabą sprzedaż firma straciła aż 600 mln dolarów wartości. Jej akcje spadły aż o cztery punkty procentowe.

Dwa poprzednie modele butów Curry'ego sprzedawały się jak świeże bułeczki. Ten ostatni został jednak wypuszczony już po tym jak Golden State Warriors przegrali finały NBA, w których prowadzili 1-3, a Curry został w nich przyćmiony przez lidera Cleveland Cavaliers LeBrona Jamesa.

Dodatkowo latem Warriors wzmocnili się Kevinem Durantem i ten ruch sprawił, że z ulubieńców NBA, stali się zespołem, który ma nagle bardzo dużo "hejterów". Widać to choćby w reakcjach na klipy z akcjami Curry'ego wrzucane przez NBA na kanał YouTube. Wielokrotnie maję one tyle samo "kciuków w górę", co "kciuków w dół".

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa

Źródło artykułu: