Washington Wizards przegrali w środę na wyjeździe z najgorszą drużyną NBA Philadelphia 76ers 102:109. Była to już trzecia z rzędu porażka Wizards, którzy z bilansem 2-8 rozpoczęli sezon 2016/17 w zaskakująco słabym stylu.
Pod koniec meczu kamery telewizji CSN pokazały płaczącego na trybunach chłopca, ubranego w koszulkę Marcina Gortata. Ten fragment transmisji szybko obiegł internet.
TFW you're really, really hoping for a comeback. #WizSixers pic.twitter.com/17fvghmND6
— CSN Wizards (@CSNWizards) November 17, 2016
Po zakończeniu spotkania Gortat podlinkował na swoim Twitterze odnośnik do wideo i napisał "Przepraszam Cię mały polski fanie Wizards! Naprawdę jest mi przykro, że musiałeś to dziś oglądać".
https://t.co/vFPpX3Xfv6 im sorry little Polish Wizard fan !:( sorry u had to see this tonight i Really am:(((
— Marcin Gortat (@MGortat) November 17, 2016
W rewanżu matka chłopaka opublikowała na Twitterze zdjęcie, które zrobili sobie razem przed halą w Filadelfii.
@MGortat Kevinek otarł łzy i jeszcze raz chciał Ci pokazać plakat który dla Coebie zrobił Sam ! pic.twitter.com/9o65BHksuf
— AGA OLECHNO (@AGA1980) November 17, 2016
Gortat w meczu z 76ers zaliczył kolejne double-double - 10 punktów i 14 zbiórek, ale Wizards znów osłabieni brakiem kontuzjowanego drugiego najlepszego strzelca Bradley'a Beala przegrali trzeci, kolejny mecz. W czwartkową noc szukali będą pierwszego od tygodnia zwycięstwa w meczu w Waszyngtonie przeciwko New York Knicks.
Po przegranej w sobotę z Chicago Bulls Gortat skrytykował publicznie grę rezerwowych Wizards, nazywając ich "najgorszymi w lidze". W poniedziałek przeprosił zespół za te słowa, ale cała sytuacja nie podziałała mobilizująco na drużynę Polaka i Wizards już w pierwszej połowie meczu w Filadelfii przegrywali różnicą 24 punktów.
ZOBACZ WIDEO Milena Radecka i Jerzy Dudek zachęcają do sportu (źródło TVP)
{"id":"","title":""}