[tag=60015]
Chavaughn Lewis[/tag] w ekipie Energi Czarnych Słupsk zastąpił Stanleya Burrella, który zdaniem zarządu nie spełniał oczekiwań. Został odsunięty od drużyny.
Zawodnik w minioną środę zameldował się w Polsce. Miał kilka dni na poznanie kolegów i przyswojenie założeń taktycznych Robertsa Stelmahersa. Amerykanin w debiucie otrzymał od łotewskiego szkoleniowca prawie 22 minuty.
W tym czasie zawodnik trafił zaledwie 1 z 10 rzutów z gry! Debiutant mylił się na potęgę. Mimo wszystko Stelmahers pochwalił 23-letniego zawodnika za występ. Spełnił jego przedmeczowe założenia.
- Trzeba zacząć od tego, że zawodnik odbył z nami zaledwie kilka treningów po przyjeździe ze Stanów Zjednoczonych. Nie zna jeszcze wszystkich zagrywek. Mimo wszystko zagrał dobre zawody. Potrafił podać, grał solidnie w obronie. Nie trafił co prawda kilku łatwych rzutów, ale to przyjdzie z czasem, bo na pewno jest bardzo dobrym zawodnikiem. Odzyska skuteczność. Dajcie mu trochę czasu - podkreślił Łotysz.
Lewis w minionym sezonie z drużyną BC Utenos Juventus dotarł do półfinału, ale rozgrywki zakończył bez medalu. Zawodnik zdobywał przeciętnie 11,5 punktu i 3,6 zbiórki na mecz.
ZOBACZ WIDEO "Parę łez poleciało". Milik szczerze o kontuzj