Washington Wizards zaczęli obóz i Bradley Beal już jest kontuzjowany

AFP / Bradley Beal opuścił 25 procent meczów w swojej 4-letniej karierze
AFP / Bradley Beal opuścił 25 procent meczów w swojej 4-letniej karierze

Bradley Beal do najtwardszych nie należy. Wstrząśnienie mózgu to jednak nie byle co. Najlepszy strzelec Washington Wizards opuści co najmniej kilka dni obozu treningowego po uderzeniu łokciem w głowę.

Bradley Beal nie wziął udziału w czwartkowym treningu Washington Wizards, po tym jak dzień wcześniej zdiagnozowano u niego wstrząśnienie mózgu. Beal od razu został poddany specjalnemu protokołowi NBA i będzie musiał przejść teraz kilka testów, zanim zostanie dopuszczony do gry. Jego występ w pierwszym sparingu Wizards stoi pod znakiem zapytania.

Do urazu głowy doszło podczas środowego treningu. Beal otrzymał przypadkowy cios łokciem od nowego centra Wizards Iana Mahinmiego. Od razu po tym opuścił parkiet i czwartek spędził w hotelu w Richmond, podczas gdy reszta zespołu trenowała w obiektach uniwersytetu Virginia Commonwealth.

- Rozmawiałem z nim dziś rano i czuje się dużo lepiej. Zobaczymy jak będzie czuł się w piątek - powiedział nowy trener Wizards Scott Brooks.

Wstrząśnienie mózgu Beala to jeszcze jeden jego uraz w ostatnim roku. W mediach społecznościowych od razu pojawiły się żarty na temat jego wytrzymałości.

ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Oto koszmar mistrzów Polski. Bartosz Bereszyński: Tak dalej być nie może

W styczniu Beal otrzymał cios przedramieniem w twarz, złamał nos i również doznał wstrząśnienia. Opuścił w poprzednim sezonie 27 spotkań z różnego rodzaju powodów, kolejny rok mając problemy z przeciążeniem kości strzałkowej. Mimo jego kłopotów ze zdrowiem, w lipcu Wizards podpisali z Bealem nowy 5-letni kontrakt na sumę 128 mln dolarów.

Sezon NBA rozpocznie się 25 października. Wizards pierwszy mecz sparingowy rozegrają w przyszły wtorek 4 października. Ich rywalem będą Miami Heat.

Komentarze (0)