Reprezentacja Francji nadspodziewanie nie przeciwstawiła żadnego oporu Hiszpanii w wyraźnej porażce 67:92. Po zakończeniu meczu lider Francuzów Tony Parker przypomniał, że tak jak obiecał przed turniejem olimpijskim, kończy karierę w kadrze.
- I nie zmienię już zdania - zapewnił dziennikarzy.
Wg doniesień ESPN 34-letni Parker obiecał to trenerowi San Antonio Spurs Greggowi Popovichowi. Granie co rok w kadrze wywarło negatywny wpływ na jego zdrowie i Parker chce dokończyć karierę w NBA bez tego obciążenia.
Trener Francji Vincent Collet nazwał Parkera "najlepszym graczem w historii kraju". W ciągu 16 lat gry dla reprezentacji rozgrywający Spurs wyprzedził na ostatnim EuroBaskecie słynnego Nikosa Galisa i stał się najlepszym strzelcem w historii mistrzostw Europy. Wychowanek paryskiego Racingu poprowadził w 2013 roku Francję do złota na EuroBaskecie. Nigdy jednak nie udało mu się zdobyć medalu mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich.
W NBA Parker zdobył 4 razy mistrzostwo, 6-krotnie wybierany był do Meczu Gwiazd i cztery razy trafił do trzech najlepszych piątek sezonu. Jego kontrakt w San Antonio jest ważny jeszcze przez dwa kolejne sezony.
ZOBACZ WIDEO Carl Lewis: Wybuczenie Gatlina było niewłaściwe (źródło TVP)
{"id":"","title":""}